Alman, jeszcze raz dzięki za przepis. Wczoraj robiłam, to jest właśnie to czego szukałam. Delikatna, lekko kwaskowa, nie za słodka. Zimą spróbuję ze śmietanką, też powinna być dobra.
Cieszę się bardzo, że trafiłam w Twój gust smakowy, ja mam widocznie podobny, bo mi też bardzo odpowiada i też wczoraj robiłam, a zimą dodaję troszkę pokrojonej cebulki /lub zielonej zamrożonej siedmiolatki/ i śmietanę i już gotowe.
Ja też potwierdzam, że to bardzo dobra mizeria.Pozdrawiam!
Cześć! A nie mogłabyś tego octu na łyżki zmierzyć? Nie mam wagi!
Mogłabym, ale napisz jak duże masz łyżki /łyżka łyżce nie jest równa/. A tak na marginiesie, czym zważysz ogórki po obraniu ich ? Pozdrawiam.
Mizeria jest przepyszna!!! Jestem młodą żona i robię swoje pierwsze przetwory. Przez ten weekend udało mi się zaprawić 25 kg ogórków. U mnie w domu są w szoku że ktoś wpadł na pomysł zaprawiania nie tylko korniszonów i kiszonych ogórków. Pozdrawiam
Alman, twoja mizeria jest super! Otwarłam słoiczek po pięciu dniach aby spróbować i ogórki były..chrupkie /zawsze moje mizerie w słoikach była "flaczasta"/ napisz proszę czy ta chrupkość pozostanie do zimy?? I jeszcze jedno-robiłam z ogórków gruntowych, czy ze szklarniowych też można?
Cieszę się, że smakuje. Pozdrawiam serdecznie!
mizeria na zime ---- pokroic ogorki , niezbyt cienko i zamrozic , ale almanowa tez jest fajna ...
Czylo pokroić ogórki w plastry czy w nitki bo nie wiem jak sie do tego zabrać....?
U mnie mizeria to zawsze plasterki...ale jeśli wolisz inaczej,,,,Twój wybór.
A co z sokiem z ogórków który mi zostaje po pokrojonych ogórkach. Odlać go czy zostaić razem z ogórkami i wszystko wymieszać? I tak na marginesie ile to jest 5dkg ale w gramach? 50gram?
Jeśli zostaje odrobina "soku" to nie szkodzi, ale nie powinny to być jakieś duże ilości, bo razem z nim zmniejsza się też ilość dodatków. Po pokrojeniu ogórków mieszam je i od razu napełniam słoiki, więc nie zdążą puścić za wiele soku, a poza tym nakłam tak, że z każdym "nabraniem" zabieram też część płynu.
Przepraszam, to nie złośliwie, ale mnie uczono że 1 dkg ma 10 g a wię 5=50g. Pozdrawiam!
Hehe właśnie skończyłe zaprawiać ogórki według przepisu... ZSobaczymy za tydzień co wyszło... Narazie chowam do spiżarni...
robiłam w zeszłym sezonie ,dobre ogóry ,w tym też zrobie tylko czekam az ceny ogórów spadna minimalnie
a ocet odmierzalam małym kieliszkiem tzwn kielonkiem
Witam,przepis tan znalazłam rok temu,wypróbowałam i jest naprawde dobra.Dzis tez bede ją robiła(ogórki juz mam naszykowane).Polecam-robi sie szybko i zawsze wychodzi.
I jeszcze jedno:znalazłam doskonały przelicznik wag,link poniżej
http://kuchnia-polska.net/przeliczacz.php
Zrobilam mizerie i mam pytanie: czy po zagotowaniu ogorki z zielonych robia sie zolte tak jak pikle? I z calego sloiczka po zagotowaniu jest pol, wiec strasznie malo tego wyszlo.
W wyniku pasteryzacji zmienią troszkę kolor.
Musiałaś chyba wkładać do słoika za mało ogórków , trzeba upchać dokładnie, a wtedy nie zrobi się pół słoiczka. Mam nadzieję, że następnym razem pójdzie lepiej. Pozdrawiam!
zrobiłam dzisiaj dodałam jeszcze troche ziół bazylie czerwoną, oregano i kopereczek drobniutko pokroiłam i wymieszałam ze wszystki octu dałam pół na pół z jabłkowym surowe było dobre zobaczymy jak w słoiku
no moje panie...ja dzis tez zrobiłam i to z podwójnej porcji i licze na to ze po tych wszystkich komentarzach moge spodziewac sie naprawde dobrego efektu...pozdrawiam i napisze jak wyszły..
Otworzyłam pierwszy słoik( pozostałe lądują w koszu) i niestety rozczarowałam się.Nam nie smakowało
Właśnie wstawiłam ogóreczki do pasteryzacji. Zmierzyłam ten ocet, przed wlaniem, 5 dag to jest 6 łyżek. Zrobiłam z podwójnej porcji, ale nie wyszło dużo (upchałam porządnie, żeby po zagotowaniu nie zrobiło się pół słoiczka). Dam znać, jak wyszło, kiedy mizeria trochę postoi i nabierze powagi :)
Wiem, że to dyskusja, ale były tu pytania.Czy mogę nie obierać ogórków? Lubię jak wyjęte ze słoika są chrupiące. Może ktoś tak robił i podzieli się spostrzeżeniami. Z góry dziękuję.
alman (2005-07-20 08:36)
Było pytanie na forum odnośnie octu, więc wyjaśniam też tutaj - octu ma być 5 dkg. Praktycznie robię to w ten sposób, że ważę szklankę i do stojącej na wadze szklanki wlewam ocet /łącznie ma być waga szklanki + 5 dkg octu/.