1 cebula żółta
1 cebula czosnkowa
1 cebula czerwona
czosnek (ilość ząbków w zależności od upodobań)
4 piersi kurczaka
śmietana 18%
rucola lub szpinak
paczka makaronu penne
olej rzepakowy lub ryżowy (najlepsze do dłuższego smażenia)
bulion do "podlania" (może być z kostki)
sos sojowy
Przyprawy: papryka czerwona, pieprz, przyprawa typu gyros, kurkuma,
Ponieważ ja zawsze gotuję na tzw. "zapas", danie przyrządzam w woku - większa pojemność oraz swoboda wymieszania składników ale jeśli planujecie mniejszą ilość, patelnia jak najbardziej wystarczy.
W woku (lub na patelni) rozgrzewamy ok.3 łyżki oleju rzepakowego. Dodajemy pokrojone w kostkę cebule i podsmażamy. Do zeszklonej cebulki wyciskamy czosnek. Teraz dodajemy przyprawy (tak naprawdę rodzaj użytych przypraw zależy tylko i wyłącznie od Waszych upodobań, jeżeli lubicie ostrzejsze smaki polecam dodanie garam masali, jeżeli ładgodniejsze to przyprawy jak z listy), wszystko to mieszamy, żeby przyprawy połączyły się z cebulą i czosnkiem.
Dodajemy pokrojonego w kostkę kurczaka i smażymy cały czas mieszając. Kiedy kurczak będzie już przysmażony, podlewamy całość bulionem i zostawiamy na ok. 5 minut żeby się poddusił w bulionie.
Teraz smakujemy naszą "bazę" i ewentualnie doprawiamy. Hartujemy śmietanę żeby się nam nie zwarzyła czyli do kubka ze śmietaną dodajemy trochę gorącego płynu z patelni, mieszamy i dopiero dodajemy do naszej "bazy". Całośc mieszamy i ponownie smakujemy ponieważ śmietana może nam trochę zmniejszyć smak przypraw, dodajemy odrobinę sosu sojowego i czekamy aż płyn zacznie "pyrkać"
Na sam koniec dodajemy rucolę lub szpinak, czekamy aż zieleninka zmięknie, ponownie sprawdzamy czy smak nam odpowiada i dosypujemy ugotowany makaron. Całość dobrze mieszamy aby składniki się połączyły a do makaron nabrał sosu.
Brzmi to dość skomplikowanie ale robi się naprawdę szybko a kiedy odnajdziemy swoje smaki w postaci dodanych przypraw, danie może służyć jakie szybki obiad późnym popołudniem :)
a-neczek (2013-04-21 21:04)
Świetny przepis! Zmodyfikowałam jedynie śmietanę (dałam małą 30%) i nie dawałam sosu sosojwego. Myślałam, że będzie za rzadkie, ale po dodaniu szpinaku fajnie wszystko się zagęściło, makaron wchłonął sos. Polecam, dziękuję za fajny przepis, pyszności :)