ciasto:
wszystkie składniki zagniatamy, owijamy folią i ląduje na jakieś 30 min w lodówce.
Po tym czasie rozwałkowujemy na placek i wykładamy do natłuszczonej blachy, podpiekamy na złoty kolor ( 180st, ok 10min)
Po wystudzeniu rozsmarowujemy na naszym spodzie masę uzyskaną z wymieszania 2 pokruszonych Princess wraz z masłem czekoladowym
masa:
zagotowujemy 75ml mleka, w reszcie mieszamy budynie wraz z cukrem, wlewamy do gotującego sie mleka, ugotowany budyń studzimy. dodajemy do niego żółtka, serek homogenizowany, cukier waniliniowy, dokładnie mieszamy, na koniec dodajemy ubitą pianę z białek.
Masę serową wylewamy na spód z ciasta kruchego i masy czekoladowej, na wierzchu rozsypujemy ostatni z batoników, oczywiście pokruszony.
pieczemy jakąś godzinkę w 180st, po około 20min, jak już zezłoci się nam góra radzę przykryć formę folią, by nie spiekł nam się brzydko wierzch, radzę, bo robić to błyskawicznie, aby zapobiec opadnięciu ciasta!
po upieczeniu, zostawić do zupełnego wystudzenia w wyłączonym piekarniku z uchylonymi drzwiczkami
przepis wykiełkował wczoraj w mej główce, podczas modyfikacji sernika z owcami:), a ten pochodził od koleżanki
matrzo (2007-09-01 15:06)
blaszka 39x24-takiej używam lub też duża tortownica