alman ma rację: wszystko zależy od regionu w ktorym zyjemy i jego nazewnictwa, u mnie np. tak przyrzadzone kluski wyrabiane z tego przepisu nazywane są" kluskami cygańskimi", i nie przeszkadza mi ,że kto inny nazwie je pyzami- grunt ,że fajnie smakują:):):), pozdrawiam, inka21
Uwielbiam pyzy! Właśnie zaczęłam się odchudzać...;) No, dobra, zacznę od poniedziałku dla równego rachunku.
a u mnie pyzy to bacoki :) je sie ze skawrkami i cebulka mmmm..... slinka mi cieknie na sama mysl, najlepsze robi moja babcia, ale ten przepis jest bardzo ok.
zgadzam się to najprawdziwsze pyzy a nie na parze z ciasta drozdzowego ..... bzdura
cieszę się że trafiłam na przepis na pyzy bez mąki i jaj, ... wyszły przepyszne i moim zdaniem to są właśnie prawdziwe pyzy :-) pozdrawiam
pyzy prawdziwe i pyszne, robilam kilka razy i wychodzily rewelacyjne.. ale tylko swieze... czyli od razu po przygotowaniu wrzucone na wrzatek.. jednego dnia zdecydowalam sie zrobic bardzo duzo i zamrozic, ulozylam na folii w zamrazalce i jak byly zamrozone wrzucilam do woreczka.. i nie wiem czemu kiedy wrzucam je na wrzatek robi mi sie zupa pyzowa.. taka galareta zamiast wody, pyzy sie przypalaja na dnie garnka i w ogole jakos tak dziwnie jakby sie roztapialy w tej wodzie... czemu?? w sumie zamrozilam tylko raz bo sie juz zrazilam.. pol dnia je tarlam a pozniej takie cos.. pyzy na pewno wg przepisu zrobione.. czy to moze byc wina ziemniakow? czy one sie nie nadaja do zamrazania? czy po zamrazaniu inaczej jakos trzeba przyzadzac???
To nie jest wina ziemniaków. Przed zamrożeniem powinnaś je obgotować, czyli wrzucić do wrzątku i kilka sekund pogotować. Dopiero wtedy zamrozić. Mnie tak się zrobiło z kluskami śląskimi. Surowe zamroziłem i później miałem zupę z klusek
Z głęboką troską czytam takie wypowiedzi jak ta Stober. Tyle ludzi ma wylewy, w wiekszosci to wlasnie tacy, ktorzy tocza piane z powodu pyz...
Pyzy swietne, bardzo dziekuje za prawdziwy przepis! Jak na prowokacje to bardzo dobrze mi zrobily:) niektorzy pewnie powinni je sobie polac bromem...
Wreszcie przepis jakiego szukałam , ... to do dzieła , a przepis do ulubionych !
Pyzy są pyszne , ciasto bardzo się kleiło i rozłaziło , więc miałam obawy , że pyzy się rozpadnąw trakcie gotowania , ale po ugotowaniu wyszły jędrne , pyszne i kosmate . Polecam .
Robiłam je ponad 2 godz. , byłoby szybciej , ale do połowy dodawałam mięsko ( z przesmażoną cebulką . majerankiem , pieprzem ) . Bez nadzienia robi się dość szybko .
Bergamotko czy zwilżałaś łapki wodą?Jak robie pyzy to mam przygotowaną miseczkę z wodą i wtedy sie nie marze
Pyzy wyszły przepyszne.Bardzo są podobne do naszych śląskich ciemnych klusek a nawet śmiem twierdzić ,że lepsze:)W niedzielę na obiad właśnie zrobię takie ciemne kluchy z zołzom do tego rolada i modro kapusta:):):):):):):)pozdrawiam
Robiłam te pyzy wczoraj :) , podsamżyłam mięsko mielone i dodałam cebulkę . Smak jak u Babci !!! To moje dzieło :)
Bardzo smaczne, szkoda, ze tak szybko znikaja z talerza :)
alman (2005-02-17 23:05)
Myślę, że nazewnictwo zależy od regionu. Wg mnie to są właśnie pyzy. Tak nazywano tę potrawę w regionie, w którym mieszkałam jako dziecko, tak też nazywa się tu, gdzie mieszkam teraz. Zresztą czy to ważne - byle smakowały. Pozdrawiam.