½ kg grzyby kurki
1 duża cukinia
1 duża kulka mozzarelli
5 dag sera gorgonzola
1 cebula
100 ml śmietany 30%
2 łyżki masła +1 łyżka oliwy
1 łyżka posiekanej pietruszki lub koperku
1 łyżka parmezanu
Rok minął i znowu chodzimy na grzyby. Miłośnicy wstają wczesnym rankiem ,bo przecież trzeba dotrzeć na tajne miejsca przed innymi zapaleńcami. Przynoszą do domu kobiałki kurek, borowików, maślaków i innych "prawdziwków" .A rodziny grzybiarzy mają ciężko, bo trzeba grzyby oczyścić, obrać, suszyć, marynować, dusić, smażyć...
Ale rozpusta przy stole jest wspaniała...
Kurki dobrze umyte wrzucić do wrzącej ,posolonej i osłodzonej wody, zamieszać i od razu odcedzić. Stracą goryczkę!
Na rozgrzanym tłuszczu zeszklić posiekaną cebulę i kurki. Smażyć krótko, ale niech sok odparuje. Kilka kurek wyjąć do ewentualnej dekoracji. Wlać śmietanę ,wymieszać i posypać pietruszką.
Połowę kurek wymieszać z utartymi serami. Pozostałe potraktować jako sos.
Cukinie pokroić wzdłuż na paski, osolić i grillować (lub usmażyć na zwykłej patelni) z obu stron.
Plastry posmarować masą grzybowo serową, zwinąć w ruloniki, ułożyć w wysmarowanym naczyniu żaroodpornym, posypać parmezanem i zapiekać 5 min.
Podać z pozostawionymi kurkami w śmietanie.
Życzę udanego grzybobrania:)