Przepis na potrawę dla tych, którzy lubią sałatki, śledzie solone i curry. Przy tym atrakcyjną wizualnie, zapachowo i arcyłatwą do zrobienia.
1. Śledzie, jeśli są bardzo słone, wymoczyć w wodzie, aż będą słone wedle uznania. Pokroić na małe kawałki.
2. Cebulę cienko pokroić. W zasadzie jest to bez znaczenia, czy będą to półtalarki, czy piórka. Ważne, aby była pokrojona cienko.
3. Paprykę marynowaną też pokroić, w cienkie paski.
4. Do ww. składników dodać śmietanę, nieco majonezu, musztardę francuską i curry. Dokładnie wymieszać i wstawić do lodówki na co najmniej godzinę, aby sałatka nieco się przegryzła.
Potem można ją z przyjemnością zjeść z pieczywem, a może nawet z ziemniakami?...
A teraz o proporcjach.
Zrobiłam tę sałatkę zainspirowana tym, co stało na wystawie stoiska rybnego w jednym z supermarketów.
Proporcje były mniej więcej takie: 5 płatów matiasów, pół szklanki papryki marynowanej, pół cebuli, mały kubeczek śmietany, łyżka stołowa majonezu, trzy czubate łyżeczki musztardy i łyżeczka curry.
Mnie i mojemu Panu bardzo ta sałatka smakowała, ale nie ma żadnych przeciwwskazań, aby z proporcjami składników nieco poszaleć i dobrać je do własnego, indywidualnego smaku. Do czego gorąco zachęcam.
Jedna uwaga: ostrożnie z curry! Bądź co bądź, jest to proszek i przedawkowanie spowoduje niemiły proszkowy posmak w buzi w trakcie pałaszowania sałatki.
Życzę miłego przyrządzania sałatki i smacznego.
KachnaW (2006-03-09 11:17)
Robiłam tą sałatkę juz jakis czas temu, ale nie miałam czasu napisać - teraz się poprawiam ;) Jest po prostu wyśmienita. Na imprezie zniknęła tak szybko, że mój mąż się na nią "nie załapał" Jest bardzo prosta w przygotowaniu i ja ją robię na dzień przed imprezą - jak poleży trochę dłużej w lodówce to jest jeszcze pyszniejsza. Polecam !!!