Kwiaty cukinii, kabaczka, patisona.Najlepsze są kwiaty dyni.
Ciasto: maka, jajo, mleko, woda, sól, pieprz, opcjonalnie odrobina cukru, curry, ziół prowansalskich
olej do smażenia
Latem, kiedy mamy w ogrodzie kabaczki, dynie, cukinie , co kilka dni trzeba je przerywać, tzn. usuwać zbędne kwiaty, bo roślina nie wytrzyma aż tylu owoców. Do jedzenia używa się tylko te męskie kwiaty, czyli te bez zawiązka owocu pod spodem. Niektórzy smażą te z tym małym zawiązkiem owocu.To też inna odmiana tego dania.
Kwiaty myjemy, oczyszczamy z ewentualnych robaczków(czasem się trafiają takie małe żuczki, jak na słonecznikach-wystarczy je strzepać)) Ze środka kwiatu wyrywamy słupek pylny, bo jest gorzki.
Przygotowujemy klasyczne ciasto naleśnikowe, ale gęste i bardziej pikantne. Kwiaty obtaczamy w cieście grubo i smażymy krótko, do zrumienienia z obydwóch stron na rozgrzanym oleju.
Są mięsiste, z wierzchu chrupkie, o świeżym, delikatno-ziołowym smaku. Przesmaczne. Polecam.
Kwiaty radze zrywać z takim długim ogonkiem=łodyga.Po usmażeniu ona jest najsmaczniejsza, chrupka))
Doskonałe są z sosem czosnkowym.
Fotka z netu.
Mmmmm, zasmaczniste. Jem je od lat. Panieruję nie w cieście, ale w pikantnym jajku i bułce. Polecam z czystym sumieniem.