-
Stopień trudności
Łatwy -
Czas wykonania
Średni -
Ilość porcji
6 porcji
Składniki:
1 pęczek rzodkiewki
1 cebula, można poeksperymentować z kolorem cebuli. Ciekawie, kolorystycznie wychodzi czerwona cebula
1 wymoczony, duży śledź solony. Najlepsze są śledzie w całości, samodzielnie sprawiane, ale można użyć też dwóch filetów matijas
1 kopiasta łyżka żelatyny
2 kubeczki śmietany. Można ją zastąpić jogurtem
1 mały pęczek koperku, drobno posiekany
1 łyżeczka soku z cytryny lub octu
biały mielony pieprz, szczypta cukru, i opcjonalnie sól do smaku
Opis:
Żelatynę zalewamy gorąca wodą, rozpuszczamy i studzimy.
Śledzia moczymy do pożądanego smaku, słoności, dopasujcie to do swojego gustu. Następnie siekamy w kostkę.
Ogórka również siekamy w kostkę. Dodajemy szczyptę soli, pozostawiamy na 10 minut i odlewamy powstały sok.
Rzodkiewki kroimy w kostkę.
Koperek drobno siekamy.
Zimną rozpuszczoną żelatynę mieszamy ze śmietaną i sokiem z cytryny, doprawiamy pieprzem i odrobiną soli i cukru.
Wszystkie posiekane składniki mieszamy ze śmietaną i rozkładamy do małych foremek, szklanek,. Można włożyć do wysmarowanej tłuszczem dużej budyniówki w formie babki.
Wkładamy do lodówki na kilka godzin.
Kiedy terendis zastygnie- wykładamy go na ugarnirowany półmisek i ozdabiamy piórkami koperku, plasterkami rzodkiewki, kawałeczkami śledzia itp.
To bardzo dekoracyjna i smaczna przekąska. Doskonale nadaje się na letnie przyjęcia, a także na Wigilię.
Smacznego.

RENIAMAXOWA (2016-08-11 10:02)
Wspaniała przekąska super przepis

majolika (2016-08-11 18:03)
Hehehehe, no i posikałam przepis)))) A żeby to czort!)))

majolika (2016-08-11 18:11)
A swoją drogą podoba mi się to słowo po angielsku, po rosyjsku też))) Piss. PIsat. Po rosyjsku jest jedno słowo i tylko różni się akcentem . I czasem Rosjanie pękają ze śmiechu kiedy Polak wymawia to słowo z naszym akcentem, bo to znaczy po rosyjsku- siusiać. a słowo pisać np pismo, to u nich ma akcent na a, czyli pisAt. W ogóle zauważyłam że we wszystkich językach to słowo jest dźwiękonaśladowcze, onomatopeja. I tyle dygresji na temat przysmaku ze śledzia))))

majolika (2016-08-12 20:15)
Do Wkn. Ja nigdy zupy z rybich mleczy bym nie zrobila))) Mam w przepisach polewkę śledziową, kaszubską. Robię co prawda czasem śledzie z sosem mleczowym, śledziowym, ale to tak delikatny smak( dodaje niedużo, odrobinę wymoczonego, roztartego mlecza) Umiem to od dzieciństwa, ale zmodyfikowałam przepis, żeby każdy, nawet ja, mógł to zjeść))) I dotąd go na WZ nie wstawiłam)))Hehehehe

Wkn (2016-08-12 21:36)
majolika, czytasz w myślach, hihi ;)

majolika (2016-08-14 03:33)
A swoją drogą, co za paradoks... Ludzie uwielbiają kawior( ja kocham go wprost), a brzydzą się mleczem. Paranoja. Toż to prawie to samo. To takie wydzieliny płciowe z ryb. Mlecz jest nawet bardziej delikatny. Kawior jest trudniejszy do zjedzenia))) A prawdziwy kawior z bieługi lub innych ryb jesiotrowatych, łososiowych kosztuje ogromne pieniądze i jest uznanym przysmakiem.