Alinca, mówisz o peperoncino suszonym? Jadłam to danie w restauracji, gdzie właśnie zamiast świeżej papryczki dodano peperoncino i mnie osobiście bardziej smakuje wersja ze świeżą. Właśnie wczoraj jadłam to danie i dziś robię powtórkę, bo zostały mi jeszcze papryczki U mnie w osiedlowych sklepiczkach też nie mogę ich dostać, nawet w Biedronce czy Lewiatanie nie ma (a sklepy te mam pod domem), ale mąż bez problemu zawsze kupuje w Piotrze i Pawle lub w Carrefourze. Pozdrawiam.
Zrobione, zjedzone - fajerwerki smaku. Pyszniasta pycha. niby nic - a tak dużo. i jak pięknie kolorystycznie.
Do przepisu podchodziłam długo...Bo czym tu karmić rodzinę - makaron z oliwą bez niczego (pietruszka, czosnek i mała papryczka to dodatek, przyprawa -a nie podstawa dania). Aż się odważyłam. Nie żałuję i nie raz będzie powtórka.
Koniecznie z parmezanem - żadnym innym serem - to połączenie oliwy, czosnku i parmezanu tworzy kwintesencję smaku.
ekkore zgadzam się, tylko parmezan podkreśla ten cudowny smak
Trzeci piątek z rzędu na obiad Twoje pyszne Spaghetti.Nieskomplikowane,a przepyszne.
Mi coś chyba nie wyszło a to pewnie dlatego, że użyłam suszonych płatków chilli i nie miałam parmezanu. Muszę spróbować jeszcze raz!