spaghetti z boczkiem, fetą i oliwkami

Gotowanie zaczynamy od boczku (ilość obojętna, zależy, czy gotującemu marzy się bardziej, czy mniej mięsne spaghetti). Kroimy go w drobną kostę (powiedzmy niecały 1cm x 1cm) i wrzucamy na rozgrzaną patelnię. Podsmażamy, do momentu, kiedy będzie więcej niż złocisty, lecz mniej niż przypominający skwarki. Następnie dodajemy pokrojoną w kostkę paprykę. Po kolejnych kilku minutach dodajemy ser feta, oliwki i posiekany ząbek czosnku. Na patelnię należy wlać również łyżkę wody pozostałej z sera oraz łyżkę pozostałości po oliwkach. Dzięki temu uzyskujemy aromatyczny zapach, a cała potrawa lekko przechodzi smakiem oliwek i fety. Kolejnym krokiem jest dodanie przecieru pomidorowego, jednak ważne jest, aby nie dodać go za dużo. Jedna łyżka, a i to nie cała, powinna starczyć w zupełności. Taką zawartość patelni dusimy przez kilka minut, doprawiając wedle uznania - proponuję bazylię, zioła prowansalskie i pieprz. Nie polecam soli, bo feta i boczek są wystarczająco słone.

Podajemy oczywiście z makaronem, osobiście polecam rurki.

powodzenia i smacznego

zdjęcie dodam w bliższej, bądź dalszej przyszłości