Szwedzkie kulki z mielonego mięsa

Wyjąć mięso z lodówki, nie ma być za zimne. Utrzeć ziemniak oraz cebulę na najmniejszych oczkach tarki. Połączyć z mielonym mięsem, dodać wodę, śmietanę, jajko i wszystkie przyprawy, dokladnie wymieszać na gladki farsz. Nie wyrabiać jednak za długo, bo farsz bedzie twardy. Lekko zmoczonymi wodą rękami nabierać trochę farszu i robić malutkie kulki, mniej więcej 1,5 cm średnicy. Nagrzać dużą patelnię, stopić 4 łyżki masła i 2 łyżki oleju neutralnego (nie z oliwek). Włożyc kulki i smażyć na ładny kolor po każdej stronie. Nie smażyć za mocno, ale też nie moga sie gotować. Mniej więcej jak sznycle, tylko krócej. Usmażone podawać od razu z ziemniakami puree, które tutaj robi się z dodatkiem goracego mleka i masła, doprawia solą i białym świeżo mielonym pieprzem, odrobina startej galki muszkata.  Elektryczną trzepaczką ubic na puszystą, gładką masę. Dodatkiem do kulek i puree są utarte na surowo czerwone borówki z cukrem. Tyle samo borówek (mogą być mrożone lekko miekkie), ile cukru uciera się tak długo, aż cukier się rozpuści. Jeśli się nie je kulek od razu, można je odgrzać w piekarniku albo zamrozić.

Bardzo popularna w Szwecji jest kanapka z ciemnego pieczywa z zimnymi kulkami, przekrojonymi na pol z dodatkiem salaty ze slodko-kwasnych , utartych burakow i bitej smietany.