A ja nic z tego nie rozumem :(
Foremkę zanurzać którą stroną? W przepisie to brzmi jakby foremke smażyć z dwóch stron. Może jakieś zdjęcia dodasz co i jak, przecież nie muszą być dobrej jakości... Napisz proszę w punktach co i jak, bo chciałabym wiedzieć :)
Przez ten przepis wróciłam w rodzinne strony (wspomnienia) piękne czasy, dzięki a rodzice byli ze mną ............ tęsknię
do tego jest taka specjalna foremka na kijku.zanuża sie ją w oleju a potem do polowy jej wysokojści w cieście i znów w oleju.jak ciasto "odpadnie"od foremki robi sie kolejną.
To jest mój przepis ze zdjęciami foremek. Może coś to ułatwi.
http://www.wielkiezarcie.com/recipe29884.html
Przepraszam, ale nie umiem wstawić aktywnego linku.
Foremki - proszę bardzo, już aktywny
Dzię kuję ada5 za wstawienie adresu ze zdjęciami bo ja mam problemy z lenistwem i nie chce mi się najpierw porobić zdjęcia potem je powklejać a w ogóle to chyba widać po początku składników i przepisu jakieś dziwne napisy bo jak edytuję to wszystko w porządku. A poza tym składniki nieco się różnią
Odpowiedź MAGDAITYLE w opiniach ada5 podała link do swoich zdjęć . Jeżeli chodzi o foremki to ja swoje odziedziczyłem po Babci ale takie jak na zdjęciach widuję czasami na rynku (bazarze) mają one jedną wadę zbyt krótki drut od uchwytu i szybko się nagrzewają ja w swoich osadziłem szprychy od kół motocyklowych. Foremkę można zanurzyć tylko z jednej strony bo z drugiej masz uchwyt. Foremka musi być mocno rozgrzana bo inaczej ciasto przylgnie do niej i będą problemy z oczyszczeniem. Jeżeli chodzi o głębokość zanużania to od połowy do 90% wysokości ( jak wyjdzie) Smaży się na głębokim oleju i używając 2 foremek to jedna się grzeje a drugą robi się ciastko.Kiedy ciastko odklei się od foremki spada do oleju i smaży się na złoty kolor , później trzeba obrócić bo wystaje z oleju (podobnie jak pączek). Po usmażeniu na żądany kolor wyjmujemy i układamy na ręczniku papierowym żeby usunąć nadmiar oleju, posypujemy cukrem pudrem i ... smacznego
http://www.wielkiezarcie.com/recipe29884.html AKTYWNY LINK DO ZDJĘĆ ADA5
oj, nie zauważyłam, że Krystyna już wstawiła. Przepraszam
Olciaa (2010-04-15 22:55)
jejku pamietam to ! az mi sie łezka w oku zakręcila.ile to już lat... moja mama miala do tego taka specjalna "foremke" na patyku(calość metalowa) i często mi to smażyła. musze jej przypimniec moze ma jeszcze te "cudo na kiju" hi hi