Ok przyjmuje argument, faktycznie może lepiej nie mrozić tego mięsa. Poprawiam przepis.
Natomiast co do reszty nie bardzo rozumiem, nie namawiałam do kupowania jajek bez atestu, a o higienę dbam nie tylko przy tatarze i nie piszę o tym by nie obrazić kucharzy z WŻ, bo to faktycznie rzecz bardziej niż oczywista.
Poczatkowo podejrzewałam, ze All pracuje w sanepidzie, ale już wiem, że po prostu skopiowała wypowiedź z netu :)
Mantu, można skopiować swoją wypowiedź?
Alll (2010-01-08 10:07)
Chyba nie najlepszy pomysł z tym mrożeniem mięsa.
W czasie rozmrażania, rozmraża się przede wszystkim woda, która w momencie dojścia do +5 stopni łapie już mikroorganizmy i bakterie... z powietrza, talerza, naszych rak itp to małe coś rozwija się w przerażającym tempie, mając na uwadze czas rozmrażania jaki na to potrzebujemy... a to to kocha białko.
Świeze mięso nie jest mokre, do tego ma sciagnieta tkankę i na powierzchni gromadzi się przez to mniejsza ilość bakterii.
Mięso powinno być bardzo świeże, jaja sparzone. Wszystkie jaja sprzedawane w sklepach muszą posiadać atest badania na obecność salmonelli. Nie ryzykowałabym więc kupna jaj gospodarczych gdzie takich badań się nie wykonuje. Sprawa BARDZO DOKŁADNEGO mycia rąk powinna być dla każdego oczywista.