polecam wyśmienita potrawa nie wyobrażalna bo jabłka i wątróbka
nie solimy wątróbeczki przed smażenim bo nam stwardnieje i jest bardzo twarda po przygotowaniu.
ja także czekam aż zrobi się "ciapa" :) Pozatym, pod koniec smażenia dodaję śmietany (dosyć tłustej - minimum 18%) z odrobiną bazylii i jeszcze chwilę to smażę - uprzedzam, nie każdemu to będzie smakować, ale spróbować warto, ja osobiście uwielbiam. Lecę smażyć wątróbkę ;)
Robię wątróbkę podobnie, z tą róznicą,że do cebulki wkładam pokrojone jabłka i posypuję je startym majerankiem. Natomiast wątróbkę obtoczoną w mące smażę oddzielnie i po usmażeniu łączę z cebulą i jabłkami i jeszcze chwilę podduszam wszystko razem.Na końcu solę i posypuję najlepiej świeżo zmielonym pieprzem :))
watrobka z jablkami jest po prostu przepyszna i w tym zestawieniu wrecz klasyczna
Też uwazam,ze wątrobka jest pycha,robie troszke inaczej,podsmazam watrobke z cebulka,wrzucam do blaszki,dodaje jablka,posypuje obficie przyprawami,w tym oczywiscie majerankiem i zapiekam.Polecam wszystkim.
no super
a ja wolę krwistą
Dzisiaj miałam na obiad, korzystając z doświadczeń dodałam majeranek,pychota.
Dzisiaj w takim wydaniu była u mnie wątróbka cielęca. Jabłka smażę oddzielnie i posypuję majerankiem.
Podana z pieczywem i sosem śmietanowo-musztardowym.Pyszna...:)))
Oto ona:
ja kroje jabłka w plastry i dodaje przed koncem smazenia wątróbki i pycha zwłaszcza jabłka :) następnym razem zrobie w ten sposób i zobacze :)
Wątróbkę soli się na samym końcu...nie będzie wtedy twarda.
Coś pysznego. Mój mąż ją uwielbia i ja też to najlepsza wariacja na temat wątróbki o jakiej słyszałam.
To jest moja ulubiona wersja wątróbki.
Wielkie dzięki za przepis. Wyśmienita ta wątróbka:)
monzo. Zarejsetrowałeś/aś się tylko żeby napisać że lubisz krwistą wątróbkę?
Ledwo się od talerza oderwałam i już lecę żeby opinie wystawić ;) pychota!!! Wątróbkę wymoczyłam w mleku trzymałam się przepisu choć posoliłam dopiero na talerzu i jabłka (antonówki) rozciapałam ;) w czasie duszenia. A, i jeszcze odrobina majeranku, też już na talerz. Lepszej nie jadłam!!
Nienawidzę watróbki, ani jej smaku ani zapachu, ale na usilne błagania męża wzięłam się do dzieła korzystając z Twojego przepisu. Po krwawych zmaganiach i ciężkich lamentach, obiad leżał na talerzach. I ku mojemu przerażeniu - domownicy byli zachwyceni. Mąż kipiał z zachwytu, a moja wybredna mama nie mogła od stołu odejść. Robiłam z podwójnej porcji na 4 osoby i zniknęło wszystko. Ja się jednak nie skusiłam, ale dziękuję Ci bardzo za połechtanie podniebień moich bliskich. Do przepisu wrócę nie raz. Pozdrawiam.
pychota też ją robie
właśnie zabieram się za jej przygotowanie...mam nadzieje,że bedzie wszystkim smakowała:)
wątróbeczka paluszki lizać....od chwili jak zjadlam ja po raz pierwszy tylko w taki wlasni sposob bede ja przygotowywac....polecam
Jestem kuchennym antytalenciem. Ale ten przepis jest genialny, jeszcze nigdy nie jadałm tak miękkiej i soczystej wątróbki! Nastepnym razem spróbuję dodać nieco cynamonu - skojarznie z jabłkami - będzie trochę wschodnich klimatów. Dzięki za przepis!
Bardzo dobry smak, takiej wątróbki nie robiłam jeszcze. Dziękuje za przepis
Mniam,pychota!
Całkiem niezłe :) rodzinka wtrąciła wszystio, wiec nic tylko podziękować pięknie :)
Pychotka :)
jak dlamnie to w 10tke ten przepisik bede cześciej do niego wracał
Coś nie wyszło może kiedyś sprawdzę jeszcze raz
latraviatta (2004-01-22 16:33)
Jest to jedyny przepis, według którego przyrządzam wątróbkę, jest przepyszna!