W jakiej blasze pieczesz tego biszkopta?
Temperatura w jakiej piecze się biszkopt to ok 170 w blaszcze o wymiarach 37x25 cm
z budyniem to juz chyba nie biszkopt tylko ciasto biszkoptowe o smaku....
Pozwolę sobie odpowiedzieć za autorkę :) z bydyniem to też jak najbardziej biszkopt - w tym przypadku w zasadzie chodzi o skrobię więc ten budyń to tak zamiast mąki kartoflanej tylko dodatkowo nadaje taki bardzo przyjemny delikatny waniliowy smak
Nie wiem co w tym przepisie jest czego nie ma w innych (z których do tej pory biszkopt mi nie wychodził) ale upiekłam wspaniały biszkopcik. Może to zasługa octu, a może właśnie dyskusyjnego budyniu.....mało istotne. Najważniejsze, że po około dwudziestu kilku próbach upieczenia tego ciasta nareszcie wyszedł mi cudowny, pachnący, lekutki, 100 %-owy biszkopt !!!
hmm...jesli mowisz ze biszkopt wyszedl super,nastepnym razem wyprobuje ten przepis
Muszę jeszcze raz pochwalić, ponieważ piekłam ten biszkopt już wiele razy i za każdym razem wyszedł udany, ba! powiem więcej...mam wrażenie, że za każdym razem wychodzi coraz smaczniejszy. Dodam tylko, że białka (same) naprawdę długo ubijam i potem dodaje cukier i znów dosyć długo ubijam - kiedyś zmierzę czas to podam dokładnie. W każdym razie naprawdę polecam. No i bardzo malutko opada (ja dodatkowo odwracam blaszkę do góry nogami więc nie bardzo ma jak opaść i w ogóle nie smaruję blaszki - ani spodu ani boków)
Przepis rewelacja!!!! Zawsze miałam kłopot z biszkoptem a tym razem byłam miło zaskoczona!!!!
Czy biszkopt po upieczeniu zostawia się chwilkę w piecyku czy wyciąga i studzi na zewnątrz...??
margaretkalodz ja zostawiam jeszcze jakieś 10-15 min a później wyciągam i aby zapobiec dalszemu opadaniu odwracam całą blaszkę do góry dnem i tak studzę. Efekt gwarantowany.
dzięki wiszedi :) a powiedz jeszcze ta temp.pieczenia to podana jest przy piecyku z termoobiegiem czy bez...? i czy na biszkopt to się ustawia funkcję pieczenia tylko od dołu czy góra-dół...???
Biszkopt zawsze wkładam do lekko nagrzanego piekarnika do 50 stopni celcjusza poźniej od razu podkręcam do 180 stopni bez termoobiegu i obowiązkowo grzanie góra-dół.
Ja piekę na termoobiegu, wkładam ciasto do nagrzanego piekarnika do 150 stopni i po upieczeniu odrazu wyciągam. Aby nie opadło zrzucam blaszkę na płytki i to co miało opaść właśnie opadło :) widzę każdy ma swoją inną technikę, najważniejsze że każdemu wychodzi :)
Skoro opinie są takie pozytywne to i ja spróbuję :) może w końcu będzie wysoki i puszysty:)
Robiłam ten biszkopt 2 razy i wcale się nie udał. Rósł a potem opadał. Dodam że robiłam dokładnie z przepisem i niczego nie zmieniałam.
Też opadł, ale tort mi wyszedł..
Też opadł, ale tort mi wyszedł..
Piekłam już raz taki biszkopt,nie wiem dokładnie czy z tego przepisu,ale mi nie wyszedł ,jednak jestem zawzięta i uważam ,że do 3 razy sztuka.Tym razem wyszedł super,piekłam w blaszce trochę większej niż standardowa i biszkopt ma ok 2 cm jak na ciasto z 4 średnich jaj to chyba nieźle.
wiszedi (2010-07-30 17:34)
Nie ma ani słowa o temperaturze w jakiej należy piec no i szkoda że nie ma zdjecia tego super wysokiego biskoptu :)