Świetny przepis prosty,szybki i tani.Zrobiłam je w formie mufinek,dałam 0,5 szklanki cukru a i tak są bardzo słodkie.Już wiem co będę robiła z brązowymi bananami .
Nie pierwszy już raz królował u mnie, zabrałam na święta i kolejny na Sylwestra. Wyszły PYSZNE, dodałam skórkę pomarańczową z alkoholu, bo mój własny ekstrakt właśnie się kończy i miałam chęć wykorzystać cudnie aromatyczną skórkę - Bomba, trafiony duet z bananem!!!
Ciasto zakalcowate, za słodkie. Jak juz je robiłam to było lejące, tak jakby było za mało mąki. Usuwam z ulubionych.
Jeśli chodzi o pieczenie to mam dwie lewe ręce. Zawsze szukam takich przepisów, których według opinii innych nie da się spartolić. Tak jest i tutaj. Owe ciasto wyszło mi tak jaka na poniższych zdjęciach i godzinę po wyjęci z piekarnika zostało mniej niż pół. Ja do tego wypieku dodałam garść drobniutko pokrojonych orzechów włoskich. Piekłam w formie silikonowej. Nie mieszałam mikserem lecz łyżką tak jak zalecała autorka i tutaj chyba o to w tym chodzi by zakalec nie wyszedł, więc odstawmy te elektryczne kręcidełka i dajmy coś od siebie, hehe... :)
Byłam zaskoczona jak ciasto szybko się robi. Wymieszałam wszystko ręcznie.Wyszło puszyste, wilgotne, pyszne.Dziękuję i pozdrawiam
Mam prze fikane! To, że Młody jest miłośnikiem tego ciasta, to już wiesz. Teraz doszła Najlepsza z Teściowych. Co najmniej raz w tygodniu musi być upieczone ,,jej" ciasto, bo inaczej kawa nie smakuje.