Kiedyś przeglądając allegro znalazłam takowe, spodobały mi się i stwierdziłam
, że sama spróbuję takie "coś" zrobić. Efekt zostawiam Waszej ocenie-mnie osobiście się podobają.
Do wykonania potrzebne będzie:
- balonik
- trochę krochmalu
- mulina -jedna nić ma 8metrów
- troszkę cierpliwości
Zaczynamy od nadmuchania i związania balonu
ja miałam duże więc, żeby nadać im kształt koła zmuszona byłam związać też na dole
Teraz wkładamy nić do krochmalu
i zaczynamy przyklejać ją do balonu
tutaj pełna dowolność-nawijać jak komu pasuje. Jest z tym trochę zabawy bo palce są śliskie-ale trening czyni mistrza. Dobrze, żeby na nitce nie było za mało krochmalu, bo może się dobrze nie posklejać ze sobą. Nie powinno go też być za dużo bo potem po wyschnięciu między nitkami robi się taka cieniutka "błona".
Po zakończeniu zabawy zostawiamy do wysuszenia
ja zostawiałam na noc przy kaloryferze.
Na drugi dzień przekłuwamy balonik
i delikatnie go wyciągamy.
Gdyby w trakcie tego zabiegu nasza bombka nieco straciła kształt
można znowu delikatnie przez dziurkę wsunąć nowy balonik
i delikatnie go nadmuchiwać do pożądanej wielkości.
W ten oto prosty sposób możemy sami wyczarować swoje ozdoby.
Mam nadzieję, że nie dostarczyłam tym samym Wkn pierwszego zdjęcia do wątku o najbrzydszych ozdobach świątecznych;)
Przepraszam za jakość zdjęć ale były robione komórką i w nocy bo tylko wtedy mam czas na takie zabawy.
Pozdrawiam!!