Właśnie idę tworzyć ciasto, potem męczące czekanie, ucieszne zwijanie, niecierpliwe pieczenie i boskie zjadanie....Dzięki za wiarę Magda
megi.... rozumiem, że drożdże nie od reklamowanego doktora tylko świeże świeżutkie
Co tu dużo pisać...piękne...
zapomniałam doda, że tą zalewę trzeba wstrzyknąć w mięsko :)
renataz36 pozwolę sobie podpowiedzieć. Myślę, że bez zalewy z peklosoli albo saletry, trudno będzie uzyskać różowy środek. Może ktoś jednak ma jakiś dobry sposób bez tego.
Po raz kolejny poczynione i po raz kolejny za szybko zniknęły...to ich jedyna wada
Składniki dałam ściśle według przepisu i tak jak pisałaś nie mieszałam długo, bo wiem, że to źle wpływa na chlebek...Mimo to nie wyszedł. Trudno...ważne, że inni chwalą.
Tyle zachwytów więc się skusiłam i niestety kompletnie rozczarowałam. Liczyłam na kolejny fajny przepis na chleb i niestety. Ciasto wyszło twarde i zbite, ale miałam nadzieję, że urośnie. Trochę urosło,ale to nie to czego oczekiwałam. W rezultacie chleb wyszedł zbity i jak dla mnie kluskowaty. Może to ja coś nie tak zrobiłam, nie wiem. W kazdym razie nie zaszkodzi spróbować przepisu, może tylko mnie nie wyszedł.
Upieczony i choć mam swój sprawdzony przepis na chleb, uznaliśmy, że ten jest lepszy. Jedna poprawka jak na mój smak.. więcej soli muszę dać. Na wierzchu posypałam czarnuszką. Pyszny....
A może by tak nadzienie makowe... Próbował ktoś?
Nutella zrobiona i czeka na zapakowanie jej w dzisiaj pieczone rogaliczki. Będzie niezły duet już nie mogę się doczekać.
A dyskusja o wadze wynikła z tego, iż jak widać nie dla każdego jest oczywiste ile to pół kostki drożdży, bo kostka kostce nierówna. Pozdrawiam :)
Dżanino, napisałam do Zuzanny, że są oprócz drożdży 100 gramowych również 42 gramowe. I tak są dostępne w Polsce i sama je kupuję.
Dżanina do tego przepisu 100g
Pozwolę sobie zauważyć Zuzanno, że w Polsce są jeszcze drożdże 42g. nie tylko 100g. :)