Waśnie po całym mieszkaniu roznosi sie przepiękny zapach pieczonego ciacha, ja niestety nie położyłam owoców ale posypałam kruszonką. Uwielbiam przepisy dobre a nie pracochłonne.Pozdrawiam. Aneta
Witam
Oczywiście dodajemy do zalewy, nie do słoików.Pozdrawiam. Aneta
Basiu to ciacho jest rewelacyjne, wspaniały smak wszyscy się u mnie zajadali zrobiłam je mężowi zamiast tortu na urodziny i niestety nie miałam co pojeść na drugi dzień goście wszystko zjedli. Moja siostra zażyczyła sobie żebym jej zrobiła na komunię. I to był hit komunijny. Tort śmietanowy i resztę gatunków ciast już się nie liczyło. Rodzinka poprosiła abym zrobiła powtórkę na mojej córci urodziny i znowu wszystko wpałaszowali. Dziękuje za przepis naprawdę boski. Pozdrawiam Aneta
Majus i Alman dziękuje za pomoc w objaśnieniu.Emssa postaram się kiedyś wkleić zdjęcie, jeśli chodzi o ilośc żelatyny to zależy od ilości wywar. Na 1 litr 6-8 lyżek żelatyny.Mamawiesia napewno nie spłynie ci galareta z mięsa jak pozwolisz jej przed zalaniem lekko zastygnąć tak do konsystencji jogurtu.Pozdrawiam i życze smacznego
Rynia2 jeśli lubisz galarety, i potrawy ostre powinno ci smakować pozdrowienia Aneta
Oczywiście Sylwia123 i Aleex mają racje chodzi o czosnek, dziękuje wam dziewczyny już poprawiłam. Jola jeśli chodzi o twoje pytanie o czas przetrzymywania to napewno przezemnie sprawdzone jest do lutego niestety po tym czsie nie miałam już papryki uwielbiam ją i do kanapek i jako surówka do obiadu więc wyparowuje strasznie szybko.Pozdrawiam Śnieżka.
Jola cieszę się że ci smakują, trudno mi powiedzieć jak długo, ostatni słoik, i to schowany głęboko jadamy w święta Bożego Narodzenia. Pozdrawiam Aneta
Jola mam nadzieje że nie zapóźno odpowiadam, ja robiłam z 5 kg i dodałam 8 łyżek soli i nam smakują, zawsze możesz posolić mniej np. 3 łyżki i spróbować po jednej dobie od zalania zalewy. Tak samo możesz zrobić z chili ponieważ nie każdy lubi rzeczy bardzo pikantne, moja siostra po dobie zwiększyła ilość cukru o pół szkl. ponieważ powiedziała że ona lubi smaki ostro-słodkie. Pozdrawiam cieplutko.
Ajka5 ja swoje przetwory robiłam dopiero w mijającym tygodniu, pisze mijającym bo miałam tydzień urlopu i właśnie to są ostatnie już dni. Tydzień sprzątania i przetworów. A w chwilach na odsapnięcie szukam jak tu umilić te minutki, i cieszę się że ktoś skorzysta z tego co tu wpisuje.
Gryzia 32 właśnie najważniejsze te bez nawozu, zgadzam się z tobą. Życzę udanych i smacznych diabełków. Pozdrowienia.
Grazia32 i Anes macie rację trochę nie czytelny ten przepis już go koryguje.
Oczywiście pierwszy raz zalewa ma być gorąca, a do słoików nalewamy zimną w której się moczyły ogórki. Pozdrawiam
Zuza każdy ma swój smak, ja przepis dostałam od koleżanki z pracy, w którym było napisane 3-4 łyżki chili, ponieważ jej były rzeczywiście diabelskie ja tą proporcję zmiejszyłam do 2 łyżek - robie te ogórki już od kilku lat i dla mojej rodzinki i znajomych są OK
Acha i oczywiście nie są to kopiaste łychy, tylko płaskie zupełnie płaskie.
Teresa55 nie nic się nie pasteryzuje. Zimne wkłada się do słoików zakręca, słoiki układa się do góry dnem, do następnego dnia. Pozdrowienia
IK te ogórki są przepyszne, będę robiła drugą porcję, rozchodzą się błyskawicznie. Pozdrowienia.
Bergamotka właśnie o to chodzi żeby papryka nie była za miękka ani za twarda a z tego przepisu wychodzi taka jaką lubię, być może w następnym roku skorzystam z twojego przepisu jest szybszy. Kiedyś robiłam paprykę którą trzeba było konserwować to była porażka ciągle była za miękka. Pozdrowienia.