Baaaaardzo się cieszę, że smakuje i dziękuję za pochlebne opinie :)
Świetny pomysł z tymi wiśniami w czekoladzie! Że też na to nie wpadłam. Spróbuję w przyszłości. Dzięki za podpowiedź :)
@anna.s.fm słoik powinien być zakryty gazą jedynie w momencie, kiedy są w nim owoce zasypane cukrem, potem już powiny być cały czas zakręcone zakrętkami. Owocom zalanym wodą nic się złego nie przydarza, ponieważ są już one mocno "napojone" spirytusem :) W razie innych wątpliwości, służę pomocą. Pozdrawiam i udanych wyrobów procentowych życzę.
justissa, z czarnymi porzeczkami (a także każdymi innymi owocami postępuję dokładnie tak samo, tzn. dodaję taką samą ilość cukru, spirytusu czy wody na 1 kg owoców). Za każdym razem nalewka wychodzi przepyszna. To nieszkodzi, że niektóre owoce sa bardziej słodkie, inne kwaśne. Nalewka z czarnej porzeczki (moja ulubiona) wychodzi bardziej wyrazista, kwaskawa w smaku, nalewka z truskawek nieco bardziej słodka itd. Ten przepis jest uniwersalny, podkreśla smak każdego z owoców nic im przy tym nie ujmując. Według tego przepisu na przestrzeni dobrych kilku lat zrobiłam już nalewki z takich owoców jak: truskawki, maliny, wiśnie, czarne i czerwone porzeczki, grejfruty, mandarynki, nektarynki, brzoskwinie, śliwki (różne rodzaje). Mam nadzieję, że udało mi się rozwiać wszystkie Twoje wątpliwości. Życzę udanego wyrobu :)
Iza29, zapewne można, jednak za efekt takiej nalewki nie ręczę. Zawsze robię nalewki z podanego przeze mnie przepisu i uwierz mi, że wychodzą wspaniałe, idealne w smaku. Moi znajomi, którzy kiedys z braku spirytusu próbowali zastąpić go wódką, stwierdzili, że to już nie było to. Polecam jednak ze spirytusem.
przemek0113, ilość nalewki jaką można uzyskać uzależniona jest od wielu czynników, przede wszystkim rodzaju użytych owoców (sa bardziej i mniej soczyste odmiany), ale generalizując z 0,5 l spirytusu, a więc jednej porcji (1 kg owoców) powinieneś otrzymać więcej niż litr nalewki (przy bardzo soczystych owocach nawet ok. 1,5 l). Samych płynów na 1 kg owoców dajemy 0,75 l, reszta to sok z owoców.
dnamra80, proponuję przygotować dodatkowe słoje, a w międzyczasie wyparzyć miskę, przełożyc do niej zawartość słoja oraz dodać brakujący spirytus, dokładnie wymieszać, całość podzielić na słoje, a przy zalewaniu wodą postąpić podobnie. Pozdrawiam i udanej nalewki życzę, bo jestem pewna, że mimo wszystko będzie ok.
Osobiście nigdy nie przygotowywałam nalewki uzywając wódki zamiast spirytusu, ale wiem, że można zastosować sama wódkę, wówczas nalewka ma ok. 20-25%, albo tez wymieszać spirytus pół na pół z wódką. Jednakże za efekt nie ręczę. Moi znajomi, którzy próbowali przygotowywac nalewki stosując wódkę zamiast spirytusu nie byli zadowoleni. I mimo zaleceń, aby spirytus jednak rozcieńczać z wódką, mi zdecydowanie najbardziej odpowiada moja metoda i mój przepis. I wówczas za efekt jak najbardziej ręczę. Pozdrawiam :)
Robię taki ser, ale smażę krążki w całości. Nie dodawałam dotychczas do panierki migdałów, ale spróbuję :) Pewnie zgodzisz się ze mną, że cała sztuka polega na tym, aby usmażyć camemera z wierzchu cudownie złocistego, a w środku "lejącego". Do tego żurawina i zawsze to danie zachwyca na przyjęciach. Cudowny, niepowtarzalny smak sera złamany lekką słodyczą żurawiny. Pozdrawiam!
stosuję spirytus 90%, co do konieczności jego rozcieńczania - nie czytałam o takiej potrzebie nawet w książce Małgorzaty Caprari "Nalewki, likiery i wina domowe" (niekwestiowanego autorytetu w kwestii przygotowywania trunków wyskokowych sposobami domowymi). Swoje nalewki przygotowuję już od wielu lat, zawsze w ten sam sposób i nie ma osoby, której nie rzuciłaby na kolana :)
Twoje ciasto wygląda tak apetycznie, że nie dam rady zaczekać do sezonu truskawkowego - zrobię je z mrożonych :) Czy mogłabyś podać przepis na biszkopt, jaki pieczesz do tego ciasta? Pozdrawiam serdecznie
Zawislaczka i Wiola1 - jesli chodzi o słoje, to ja zawartość przechowuję w szczelnie zamkniętych. Jeśli chodzi o konsystencję tej ambrozji :) to trudno mi wytłumaczyć, najchętniej bym Wam pokazała :), w każdym razie jest ona dość gęsta... jak to nalewka domowa, a nie przemysłowa. Pozdrawiam wszystkich fanów naleweczek :)
Przepis jest naprawdę super. Parowańce wyszły mi idealne na tyle, aby przypomnieć sobie smak dzieciństwa i te cudeńka produkowane przez moją babcię specjalnie dla mnie. Ach, rozrzewniłam się :) Pycha, pycha i jeszcze raz pycha!! Pulchne, w smaku idealne i bardzo szybko się je robi. Pozdrawiam wszystkich parowańcomaniaków oraz autorke przepisu :)
Usnar1 - owoce po zalaniu spirytusem nie mają prawa sfermentować, jednak nie zaleca sie trzymania tej mikstury bezpośrednio na słońcu. Po zalaniu owoców alkoholem, odstawiam je w ciemne miejsce, a one cudnie oddaja swoj aromat i smak spirytusikowi :) Pozdrawiam serdecznie
Jolcia83 - masz rację, zawartość cukru w owocach jest różna, ja jednak nie zmianiam proporcji moich nalewek w zależności od rodzaju owoców. Robię je od dawna i mogę jedynie zapewnić, że wszystkie wychodzą pyszne - rzeczywiście, truskawkowa np. jest bardziej słodka niż z czarnej porzeczki, ale w niczym to żadnej z nich nie ujmuje :) Ten przepis utwala i uwydatnia smak każdego owocu. Jest to przepis jak najbardziej uniwersalny, nie trzeba sie zabawiać z przeszukiwaniem przepisów na nalewkę z określonego owocu, bo z każdego jednego wychodzi idealna :) Jestem przekonana, że pod moimi słowami podpisaliby się wszyscy moi znajomi, którzy je degustowali i których czasem trudno od nich oderwać :)