z dodatkami oczywiście można pokombinować. Można też dodać ulubione przyprawy. Ja zawsze robię w takiej wersji, ale próbuję za każdym razem z innym rodzajem sera (również z wędzonym, camembertem itd.)
Nie gotuję moczki, ale znam kilka sposobów jej przygotowania. Najczęściej piernik namacza się w ciemnym piwie. Ciekawostką jest moczka mojej teściowej, która do tych podstawowych składników dodaje jeszcze suszone grzyby i pasternak- podawana jest jako zupa, a nie jak w większości przypadków-deser.
Zrobiłam wczoraj mój pierwszy pasztet właśnie z tego przepisu. Wyszedł naprawdę dobry. Moja córeczka zajadała sie chlebem z "ciastem pasztetowym". Pozdrawiam autorkę przepisu.
Robiłem je już drugo raz. Całej rodzince baaardzo smakują. Jak dla mnie są lepsze i mniej pracochłonne niż gołąbki.