Z pewnością smakuje dobrze bo jestem zwolenniczką wszelkich lazanii, spróbuje ten przepis jak juz skończe swoją dietę. Sos "beszamelowy ' robie nieco inaczej. Do garnka wkładam kawałek masła i zaraz wsypuje makę wgniatając ją w to masło, nie ma prawa się przypalic ani smażyć , jak składniki sie połączą, dodaję po troszku mleka ciągle mieszająć, juz zaczyna tworzyc sie gesty sos. mleka dodaje tyle ile sosu chcemy uzyskać, ale dodajemy nie na raz tylko po troszku. Potem jak juz sos jest gotowy, wkładam utarty ser ale nei pleśniowy tylko jakiś żółty można tez w kostkach, zacznie się zaraz rozpuszczać, tego sera równiez dodajemy tyle w zależności jaki smak beszamelu chcemy uzyskać, słaby czy mocniejszy, cały czas próbujemy. no i sos gotowy...nigdy nie próbowałam pleśniowego ale dla smakoszy mocnych smaków może byc fantastyczny..
To musi być wielka lazania z taką ilością składników szczególnie smakowych. nigdy nie powinno w tym byc tak duzo szpinaku czy nawet czosnku, ale jak ktos woli?...
Ja też sie pisze na inne przepisy, podziel się jeśli eksperymentowałaś z kombiwarem. Jutro mi dostarczą i już nie omgę się doczekać kiedy zacznę to uzywać, pozdro