Robiłam to ciasto już 2 razy - za każdym razem wyszło przepyszne!!! Polecam naprawdę!
Teraz spróbowałam z mrożonymi i jest tak samo dobre. Dałam tylko zdecydowanie mniej cukru do wiśni, bo lubię mniej słodkie. I zwracam uwagę na to, żeby rzeczywiście wyciągać je z formy dopiero jak bardzo dobrze przestygnie, inaczej sok obleje piękny wierzch placka.
Aaa, i piekłam je na początku w 190 st, ale zaczęło się niebezpiecznie szybko przyrumieniać, więc po jakichś 40 min w ogóle wyłączyła piekarnik i pozwoliłam mu dojść :-) I tak jak mówię - było pyszne i dobrze wypieczone.
MNIAM!!! To jedno z najlepszych ciast, jakie w życiu zrobiłąm!
Ja robiłam wczoraj. Wszystkim smakował. Spód zrobiłam ze zblendowanych półsłodkich herbatników SAN z masłem (200 g ciastek + 150 g roztopionego masła). Na wierzchu galaretka cytrynowa i plastry brzoskiwni z puszki. Masa serowa ze śmietanki 30% Zott (uważam, że jest najlepsza do ubijania) oraz serków DANIO. Obawiałam się żelatyny. Miała nieco grudek przed wlaniem, w trakcie stopniowego wlewania okaząło się, że na dnie mi się już utwardziła - tym samym do masy trafiło jej mniej niż w przepisie. W gotowym serniku nie było na szczęście czuć żadnych grudek, ale masa była mało zwarta, aczkolwiek i tak smaczna.
Polecam! Następnym razem zrobię na spodzie ciasto biszkoptowe, żeby sernik był nieco delikatniejszy. Acha... nie zmieściła mi się cała galaterka w formie! Następnym razem zrobię więc mniej masy serowej.
Przepraszam, ale moje pytanie pojawiło się 2 razy jako opinia i jako dyskusja...
Szarlotka już zrobiona bez pomocy. Jabłek nie odcisnęłam, bo jak kiedyś robiłam inną szarlotkę, to była za sucha. Spód upiekłam w ok. 180 st z termoobiegiem przez jakieś 15 minut. Bezę piekłam trochę dłużej niż 30 min - tak, żeby się rzeczywiście przypiekła. Na wierzchu rzuciłam kruszonkę zamiast pasków z ciasta i piekłam też 15 min - tak jak spód.
Spód był nawilgotniały z soku, ale smaczny - bez zakalca, mimo, że tak wyglądał. Generalnie polecam!
Proszę mi jeszcze wyjaśnić, czy sok z jabłek mam odlać, czy nie, bo tego też nie rozumiem. Przepraszam za czepianie się szczegółów, ale lepiej zapytać niż coś popsuć.
I jeszcze jedno: czy staraj się odcisnąć jabłka oznacza, że mam się starać, żeby usunąć sok z jabłek, czy właśnie, żeby go było dużo? Przepraszam za takie szczegóły, ale wolę się upewnić
Proszę mi wyjaśnić, czy przepis jest skonstrowany na 1 dużą blachę, czy dwie? Drugie moje pytanie to ile potrzeba jabłek?