Właśnie dzisiaj zrobiłam poraz pierwszy cokolwiek z ciasta drożdżowego. No i muszę przyznać że wyszło pyszne. Pączusie są mięciutkie a skórka chrupiąca. Wyrabianie ciasta nie jest aż takie pracochłonne, tylko to czekanie aż ciasto urośnie (1,5h) ale warto było. Sugerując się opiniami dałam więcej mąki i mniej masła, a za radą teściowej dodałam kieliszek spirytusu również do smalcu żeby nie nasiąkały tłuszczem. Wyszło mi 24 pączusie, jedne mniejsze drugie większe, troszkę za bardzo przypiekłam ale i tak są pyszne