a jednak, ciasto wszystkim smakowało :) i nawet zrobiłam je kolejny raz
ehh, a mi (niedoświadczonej w pieczeniu ciast,chyba nie wyjdzie,własnie wylałam pianę ananasową na biszkopt (bo moja miała konstystencję cieczy), na cieście jest jej ok 2mm, sporo wpłynęło w szczeliny między biszkoptem a blaszką :( teraz stoi w lodówce i czekam żeby wylac na nie galaretkę. mam nadzieję że efekt końcowy będzie lepszy.