Że też ja wcześniej na to nie wpadłam i nie poszukałam tego przepisu. Jadałam te pyszne pierożki jak pojechałam do Cornwalli do pracy i ostatnio znajoma wstawiła zdjęcie na fb z cornish pasties i tak mnie wzięło. W przyszłym tygodniu zrobię z tego przepisu i może nawet z surowej wołowiny, tylko oby nie było mięso twarde, dla siebie zrobię z małą ilością cebuli lub bez, bo karmię piersią, ale oprzeć się tej pokusie już nie mogę...