A może można je upiec w piekarniku?
POMOCY! :D
Wszystko szło pięknie, ciasto rewelacja i pozlepiały się pięknie dopóki nie doszło do smażenia....najpierw za mocno rozgrzałam tłuszcz - w ciągu sekundy wyskoczył czarny jak węgiel i pełno dymu w chałupie :D
Obniżyłam temperaturę smalcu. Pączek po chwili był bardzo ciemno brązowy, prawie czarny. Bawiłam się jeszcze z tą temperaturą ale za każdym razem ciasto w środku było pół surowe a wierzch brązowy do przesady.
Dlatego wołam o poooomoooc :) Pączki wyszły śliczne, szkoda mi je wyrzucać....Co można zrobić żeby się ładnie usmażyły? :) Może chodzi o czas ogrzewania tego tłuszczu? Może coś trzeba jeszcze dodać? Będę wdzięczna za odpowiedzi :)