Nastawiam kolejny, sama nie wiem który, już raz. Ta nalewka jest pyszna. Aromatyczna, odpowiednio słodka i mocna. Im dłużej stoi, tym, że tak powiem, szlachetniejszy smak. Polecam i dziękuję za przepis.
Kama, miło Cię widzieć :)
Ja bardzo często robię ten boczek, w rożnych modyfikacjach, ale zawsze jest on Twój. Pozdrawiam :)
Dziękuję AgnesM
za pozytywny wpis
pozdrawiam wszystkich
Robię go od lat. Mój mąż ( francuski piesek ) nie wyobraża sobie życia bez tej wędlinki. Kupne szynki nie wchodzą w grę! Gorąco polecam ten przepis
Właśnie nastawiłam nalewkę.Kolega robi ją czwarty rok z rzędu i bardzo chwali.
Olku
jajka nie dodajemy
Wkn
dziękuję za komentarz
Dziękuję za odzew;)
Jajko nie jest niezbędne do masy :)
Wolę się upewnić - do wyrobionej masy nie dodajemy jajka?
Robiłam nalewkę rok temu, już mi sie skończyła, była przepyszna!! Dobrze że już maliny dojrzewają, więc na pewno zrobię kolejne nalewki. Polecam!
Robiłam nalewkę rok temu, już mi sie skończyła, była przepyszna!! Dobrze że już maliny dojrzewają, więc na pewno zrobię kolejne nalewki. Polecam!
Pyszny! Połączyłam boczek z karczkiem i wyszło świetnie :) Polecam!
Mam w planie zaprawić sporo wiśni w tym roku,bo wszystkie ciasta, które również mam w planie są z wiśniami a tort czarnolas szwarcwaldzki zachwyca wszystkich.
Wcinam już z chlebem,chociaż jeszcze trochę ciepły.Będzie na kanapki do pracy dla moich mięsożernych mężczyzn.Następnym razem zrobię jak w komentarzach z łopatki albo karczku.Polecam,pyszny.
Tak:)ruch przede wszystkim po świętach wstazany:) plus duzo warzyw i owoców, picie wody i dobra forma gwarantowana:)