Oooo:))Do mnie tez powrocily wspomnienia ze zlotej Pragi :]Pychotka:))Tez poeksperymentuje w domku :P
wybróbujemy twój przepis ale polecam tez talarki z moich przepisów są pyszne i chrupiące. Pozdrawiam
U mnie w domu uwielbiają takie ziemniaczki, ale nigdy nie dodawałam czosnku, teraz muszę spróbować.
Twoja wersja też brzmi całkiem sympatycznie :) Będę musiała kiedyś spróbować!
U mnie koziołki jadło się bardzo często na niedzielne śniadanie, taka przyjemna odskocznia od kanapek czy jajecznicy :-)))
Przyrządzało się je trochę inaczej, a mianowicie te połówki parówek ponacinane z każdej strony owijałam w plasterek żółtego sera i wędzonego boczku i to wszystko do kupy spinałam wykałaczką. Pychotka!!
A próbowaliście robić tak samo tylko z serkiem camembert? /serek przecinam w poprzek bo jest ciut za gruby/
Ja piekę je w blaszce o wymiarach 28x24cm. Wychodzi dość wysokie, więc jeśli chcesz możesz użyć trochę większej-wciąż będzie dobre tylko trochę niższe. A mleko należy dodać niebieskie.
Mój błąd! Już poprawiłam!
w składnikach nie podałaś ilości jajek?
proszę podaj wymiar blaszki w której pieczesz to ciasto!
mam pytanie jakie to mleko czy to niebieskie czy granulowane
Dziękuję za wyjaśnienie. Człowiek uczy się całe życie :)
Jak Ci to powiedzieć cos w stylu mortadeli, takich kiełbasek mielonych.
Hmm... Nie chcę wyjść na jakąś ignorantkę,ale czy mogłabyś mi wyjasnić co to jest ten lencz? :) Bo chwilowo nie kojarzę...