Mój kuzyn lekarz przeciwny jest robieniu selekcji w jedzeniu swoim dzieciom. Swojej 6 miesięcznej córce dawał już polizac sledzia co bardzo jej sie podobało jak i smakowalo. Zawsze twierdzi, wszystko ale z umiarem:)
Wydziwianie jest dla mnie kupywanie papek w sloikach, dawniej takiego czegoś nie bylo w sklepach.Dzieci jadły wszystko i rosły zdrowe. Skoro to takie zdrowe dlaczego takie drogie nie wszystki mamy stac na kupowanie dziennie obiadków deserków w sloiczkach itp.Choc mnie by bylo stac jeszcze nie przewrócilo mi się w glowie. Córka ma 2.5 latka też ma grymasy na jedzenie ale praktycznie jada wszystko jest silna waży 14 kg.Uwielbia watróbke pod każda postacią...zupe krem kabaczkową itp.Pozdrawiam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kasza_jaglana - kasza jaglana nie zawiera glutenu.
Danie wylądowało w bezglutenowych, a o ile mi wiadomo, kasza jaglana zawiera gluten....?
naprawdę sądzisz,że twoje dziecko nie jest uczulomne na nic,bo jadło wszystko?i wydziwianiem jest to,że lekarze zabraniają niektórych rzeczy?podziwiam organizm twojego dziecka i winszuje szczescia takiego jak zdrowe dziecko.nie wszyscy maja tyle szczescia,a zalecenia lekarzy są po to by chronic dziecko(niedojrzały organizm)przed "mądrymi pomysłami"dorosłych.
ja też lubię taki deser Ale muszę cię rozczarować, prawie wszystkie 'małe sklepiki warzywne' zaopatrują się w towar w hipermarketach
Dzisiaj już udało mi się jej wcisnąć troszkę więcej, może z czasem się przyzwyczai do tego smaku, dziękuję za przepis, na pewno będę gotowało to danie częściej :-)
Spróbuj nie dodawać pory, może Twojemu maleństwu ten smak nie przypadł do gustu. . Moja córeczka ma już 11 miesięcy i nadal uwielbia kasze jaglaną, robie jej często nawet krupniczek z kaszą jaglaną. Nie wydziwiałam ani nie ograniczałam ją z nowymi daniami (jak polecają lekarze itp.) i dzięki temu moja kruszynka jada teraz wszystko i na nic nie jest uczulona. Soki pija bez cukru, je wszystkie owoce (nawet te kwaśne) i warzywa. Teraz gotuje zupki dla całej rodzinki ale bez przypraw, dopiero gdy potrawka jest gotowa, odlewam część do garnuszka dla mojego dziecka, a dopiero póżniej przyprawiam zupe dla męża i dla mnie.
Pozdrawiam serdecznie i próbujcie dalej..
Zrobiłam dzisiaj ten obiadek dla mojego dzidziusia i mnie smakował bardzo, ale moje dziecko nie chciało tego jeść, zaciskało buzię na wszystkie sposoby :-( W każdym razie będę próbowała jeszcze jutro.
Nie che sie klocic ani wymadrzac ale kazde warzywo w skutek obrobki cieplnej, przekraczajacej 1 min traci 50 % swoich wlasciwosci. Niektore witaminy np. C w kontakcie ze wrzaca woda znikaja od razu:) Jestem na studiach o kierunku technologii zywnosci wiec w warunkach laboratoryjnych sprawdzalismu juz rozne rzeczy:) Ale nie che nikomu psuc smaka. Wlasnie skonczylem jes Twoja potrawe i faktycznie jest wysmienita. Ploceam dodac jeszcze szczypiorek.
Chciałabym zaznaczyć, że im mniejsza ilość ryżu tym szybciej się gotuje, więc 2 łyżki ryżu wystarczy by w 15 minut był miękki. Marchewke zaleca się gotować do 15 minut w małej ilości wody. Zatem wszelkie witaminki zostają zatrzymane. Pozdrawiam
nie obraz sie Marlena2 a w skutek takiej obrobki w marchewce pozostaje co najwyzej woda:) witaminek i mineralow juz raczej tam nie ma:) ale mimo wszystko danie godne uwagi