Dzięki Basieńko. Ja też uważam że ta szrlotka jest po prostu doskonała. Mam i piekę szarlotki z wielu przepisów, ale ta bije wszystkie inne szarlotki, na łeb
Sernik jest wyśmienity, na wczorajszych "imieninach" /he he Barbary w lutym/ zrobił fororę, ponieważ nie mogłam się zdecydować czy zrobić ten czy "toffi", do tego dodałam masę krówkę, bałam się, że ciasto może być zbyt twarde jako spód ale było rewelacyjne, no i teraz jak zaczęłam komentować wczorajsze imprezowe wypieki to zobaczyłam, że wszystkie były Twojego autorstwa /może masz jeszcze coś fajnego "na składzie" nie tylko z ciast:))
Robiłam szarlotkę kolejny raz, jest doskonała, wspaniała na ciepło z bitą śmietana i lodami:)
To ciasto jest wręcz "nieprzyzwoicie" pyszne, dodatkowo nasączyłam je alkoholem, jest również bardzo efrktowne, a tak ogólnie "warte grzechu":))
Postanowiłam upiec to ciasto i nie zawiodłam się. Jest smaczne i bardzo ciekawie wygląda.
Użyłam śmietany 18% . Polecam wszystkim
A oto ciasto w moim wykonaniu
Ciasto zrobione, ogólnie bardzo fajne. Wyrabiając ciasto w malakserze, musiałam dodać, więcej mąki, bo wyszło za rzadkie, po dodaniu mąki wszystko w porządku. Piekłam, też chyba za długo, teraz juz wiem, że w moim piekarniku wystrczy ok. 15-18 min. pieczenia. Ciato mniej pracochłonne niż myslałam, naprawdę smaczne i bardzo ładnie się prezentuje. Dziękuję za fajny przepis, napewno będę do niego wracać:-))
Nie kończyłam pisać i nieopatrznie nacisnęłam "wyślij". Widzę, że Cora i Shaman to takie łasuchy jak mój Kaktus i Skuter (prym wiedzie Kaktus, ale co się dziwić upodobnił się do swojej pani).
Bułeczki na drugi dzień są równie smaczne jak i świeże (należy je tylko włożyć do woreczka foliowego). Mam nadzieję, że mąż też się załapał :):)
Pozdrawiam Cię serdecznie i drapanko dla Cory i Shamana
Ależ mi miło Ursulo, że Ci posmakowały te bułeczki.
witaj Krysiu,
zrobilam dzis Twoje buleczki,
mialy byc dla meza, on gra teraz mecz, a ja siedze, ogladam olimpiade i wcinam...
juz 2, tragedia...
zdjecia nie zrobilam, bo moje nie wyszly takie piekne, moje "obrecze" troche sie rozklejaly, ale w smaku sa pycha, nadzienie tez wspaniale,
oczywiscie Cora i Shaman dostali po 1,
dziekujemy i pozdrowienia
Bardzo smaczne chałki!!!! Będę je musiała częściej piec,dzieciom barrrdzo smakowały. Następnym razem wypróbuję z makiem,tak jak piszesz.A zdjęcie- wręcz przeciwnie bardzo udanie i smakowicie wygląda ta chałka!!!
Ale smakowicie wyglądają te bułeczki, mniam mniam
Upiekłam twoje ciasto , niemiałam śmietany a chciałam wypróbować to ciasto więc dałam masę budyniową troszkę za długo może piekłam te ruloniki z wiśniami bo mi wyszły ciemniejsze jak twoje troszkę przy krojeniu te ruloniki poprzestawiały się może dlatego że się jeszcze masa nie zsiadła a ja już nie mogłam wytrzymać i ukroiłam , ale ogólnie ciasto super na wygląd i w smaku polecam i dziękuję za super przepis
ulla*, bardzo mi miło.
Mnie bardzo smakuje wersja. gdzie ciasto posypujemy makiem i cukrem, przed zrolowaniem. Świetnie wygląda taka przekrojona (moje zdjęcie niestety, ale nie oddaje tej urody) i jeszcze lepiej smakuje
Właśnie wyciągnęłam chałki z piekarnika,dwie,z podwójnej porcji,zapach nieziemski,posypałam z wierzchu cukrem trzcinowym,pięknie się zarumieniły! Czekam teraz, aż chociaż troszkę ostygną...Dziękuję za przepis.
Krystyno911,wspomnę,że też w kolejce czekają Twoje inne słodkie wypieki! pozdrawiam .
Przepraszam nie zauważyłam że w dyskusji jest wyjaśnione dlaczego musi odcieknąć. Pozdrawiam