Piersi - rewelacja! Przyprawiłam na ostro i zapiekałam z podgotowanymi wcześniej ziemniaczkami obsypanymi tymiankiem. Niebo w gębie! Polecam!
Piersi przepyszne :) Doprawieniem posugerowalam sie komentarzami i dodalam ostrej papryki :) Wyrazisty.. i doskonaly... Mniam jeszcze nie raz zagosci na moim stole! Dziekuje za przepis i pozdrawiam!
pomieszałam krakersy pikantne z serowymi a do maślanki dodałąm sporo ulubionych przypraw i wyszło znakomicie. Nikt z gości nie potrafił odgadnąć czego to smak :) kurczaczek mięciutki i chrupiący :)
Dzisiaj zrobiłam na obiad. Wczoraj zamarynowałam na całą noc w przyprawach, z samego rana dolałam maślankę i przed chwilką upiekłam. Rodzina jest zachwycona
Super :)) Zrobiłam pierwszy raz przed imprezą, by przetestować i ledwo doczekało kilka szt dla męża :)) Na imprezę zrobiłam podwójną porcję, tylko zamiast 1 marsa dodałam snikersa i masa wyszła całkiem inna, nie wiem czy to było powodem ale nie bardzo chciały się skleić, więc obtoczyłam je jeszcze w startej bialej czekoladzie i też byly super.
Zosiek, przykro mi, że szarlotka Ci nie wyszła:) Przepis, wbrew Twojej opinii, starałam się napisać w miarę dokładnie. Napisałam, że ciasto należy upiec przed wyłożeniem jabłek (podałam nawet czas pieczenia). A dopiero potem wyłożyć jabłka na gorące ciasto i ponownie upiec (jest to nawet podkreślone). Wydaje mi się, że jest to dość dokładnie napisane, ale być może to przeoczyłaś...Cóż, dziękuję jednak za wyrażenie opinii :) Pozdrawiam serdecznie:))
Jestem zawiedziona....bardzo sie nastawiłam na to ciasto, a ono mi nie wyszło..totalna klapa...ciasto wyszło zbite i zakalcowate.W smaku jednak jest dobre, nawet bardzo.
Zastanawiałam się wspólnie z koleżanką czy aby nie trzeba było najpierw całkiem upiec ciasto i dopiero na takie wyłożyć jabłka, bo niestety w przepsie jest tak zawile i niejasno to napisane (przynajmniej dla mnie) , że być może ciasto by się udało gdyby autorka jaśniej napisała co po kolei robić ( kiedy i po jakim czasie wyjąć ciasto, żeby wyłożyc jabłka).....eehhhh
Raczej nie skorzystam już z tego przepisu....
Pozdrawiam.
Sylvu, przykro mi, że beza Ci nie wyszła:( Zastanawiam się, jaka mogła być tego przyczyna.... I co z Twoim spodem było nie tak: wyszedł twardy, nie dopieczony itp....? Wiele razy robiłam ten spód, kiedy miałam nadmiar białek i zawsze się udawał... Ja, wzorem Nigelli, długo suszę go w piekarniku-tak jak napisałam w przepisie (dodam tylko, że nie mam termoobiegu). W efekcie beza wychodzi mi zawsze taka sama- chrupiąca z wierzchu i lekko ciągnąca i mięciutka w środku.... Pozdrawiam serdecznie:))
Bardzo sie "napalilam" na to ciasto i rownie bardzo sie rozczarowalam...:( Spod w ogole nie wyszedl,mimo ze masa przed wlaniem do foremki byla super!A potem jedna wielka porazka.Nie wiem jaka jest przyczyna,ale raczej ponownie sie nie skusze na to bardzo apetycznie wygladajace ciacho...Moze to wina piekarnika...A moze marna ze mnie kucharka...:) Pozdrawiam:)
Przepis pierwsza klasa!!! Wczoraj robiłam! PYYYCHA!!!
Ciasto smaczne
Bardzo dlugo te muffinki czekaly w ulubionych na swoja kolejke.Wyszly przepyszne,super urosly i jak narazie to lepszych nie jadlam.Wielkie dzieki.
Babsy, cieszę się, że muffinki przypadły Ci do gustu:) Pozdrawiam
Robiłam te muffinki z truskawkami, bardzo ładne, wszystkim smakowało!
Jejciu, pychotka to ciacho. Zrobiłam z truskawkami i z kruszonką. Dzięki!!!!!