5ta : zielone pomidory /spady lub niedojrzałe z krzaków/ kroiłam w cienkie plasterki, zasoliłam, po paru godzinach odcedziłam i zalałam jak w przepisie. Stały w lodówce parę dni i są pyszne - dodaję do kanapek zamiast chrzanu lub musztardy. Polecam
Tym razem wersja 'na już-bez solankowania i bez pasteryzacji, w kamionce, dorzuciłam trochę przypraw - listki laurowe, ziele i pieprz zielony ziarnisty. Po 1nym dniu fajne, 2gi dzień super - jak małosolne pachnące curry. Polecam i dziękuję;)
Cukinia (obrana) też pyszna. Polecam i dziękuję :)
Pomyliłam solankowanie, miało być: ze skórą dłużej trzymać w soli, obrane krócej (jak je mieszam to najpierw kroję i solę nieobrane, jak ciut wymiękną dorzucam pokrojone bez skóry i dosalam). Ach te upały ...
1sza :D
Pachną i smakują bardzo dobrze. Moje wariacje: mniejsze ogórki ze skórą, większe obrałam. Soli więcej - 1 łyżka z górką i obrane solankowałam dłużej. Do obranych, po odcedzeniu dodałam czosnek (kroiłam w cieniutkie plasterki, mniej pieprzu mielonego!) zamiast cebuli. Mam słoiczki mixy pół na pół cebulowo-czosnkowe i 1no smakowe. Dzięki, warto eksperymentować, mniamm :)