Jak obiecałam tak zrobiłam .. sosik jak przepyszny z nutą rozmarynu. Dołożyłam 2 ząbki czosnku i dolałam trochę śmietanki . Zanim pieczarki wrzuciłam na patelnie skropiłam sokiem z cytryny. Pychota, polecam każdemu kto lubimy domowe pieczarkowe sosy.
Iwciu .... Ty masz nosa Kobieto... akurat za płotem będę miała ładne pieczarki w dobrej cenie, już dzisiaj na nie patrzyłam i myślałam o sosie ale na inna nutę . No i myślę i ... mam )))
Ocena po upichceniu .....
Najpierw pomyślałam... placki z sosem pomidorowym, a tu nie, niespodzianka, bo z rybą. Bardzo ciekawy pomysł. No i ten sos paprykowy :)
Ha, no proszę....to zdecydowanie wina światła :)) Fajne ciacha zrobiłaś i fajny pomysł z dodatkami.... Miło mi, że skusił Cię mój przepis;) Pozdrawiam Aga:))
Zrobiłam i musze przyznać, że choć moje nie są tak piękne (to na pewno wina światła) jak Wasze, to są bardzo dobre. Dałam resztę kakao i wyszły mocno czekoladowe. Część jest z orzechami, część z płatkami migdałowymi a reszta bez niczego. Polecam, bo pomijając czas chłodzenia, to robi się je ekspresowo.
Też bym tak chciała.....piękne widoki, pozdrawiam i dziękuję za rejs.
Iwiciu kochana, Lajanku drogi, zabierzcie mnie, zabierzcie :)). Zapewnię wszelkie rozrywki; tańce , hulanki, swawole (przed śpiewem uchroń Was losie)....a nawet ryby Lajana patroszyć mogę :))). Lecę worek pakować :)))
PELUNIA, fajnie wyglądają Twoje ciacha. Cieszę się że smakują i dziękuję za miły komentarz.
Oj, dawno ich nie robiłam....trzeba będzie poczynić:))
Świetne ciasteczka nie tylko dla najmłodszych, idealne także do popołudniowej kawki. Proste, szybkie, pyszne!
Ha....Lajan, czekam niecierpliwie, może zabierzemy Patrycję...będzie nam weselej Pozdrowionka;))
Super, z zazdrości zaczynam budować coś do pływania. Jak położę stępkę to dam znać.
Iwcia, no naprawdę, aż się chce ruszyć za Tobą:))) Miłe, że się dzielisz swoim rejsem.
Fotka z drzewem, upstrzonym ptakami a bez jednego listeczka, przyciąga magicznie.
Dziękuję Wam za miłe słowa:))
Meguś, mama przy synu, to nawet pająków się nie boi
Basiu ... oj tam młodym ... trzeba tylko chcieć .. )))
Iwciu! dziękuję za piękne ujęcia, robisz to bardzo estetycznie. Zapach wody i szuwarów nieomal poczułam i .. piasek pod stopami .
Fajnie ,że synuś nie boi się ''żabowatych''... mama też tak ma ?