anika1230 - Dziękuje :)
megi65 - dla tych co lubią dynie sernik jest idealny :)
Oj to musi superaśnie smakować .. ))
Wygląda obłędnie :)
Miło mi że przypadł do gustu.
Nie wiem, nie ściągałam, za leniwa jestem. :)
Dżani mi z jednego gara wyszedł gęsty, ciemny syrop (ale jak piszesz widocznie za długo gotowałam) a z drugiego galaretka jak u Oli.
Jednak nie pasowała mi ilość cukru więc poszperałam w necie i znalazłam podobny przepis tylko tam jest coś o ściąganiu białych szumów podczas gotowania
Nie wiem czy coś to daje?
No i zrobiłam. Z 2 kg jabłek wyszło mi 3 niepełne słoiczki dżemowe. Trochę za długo gotowałam i moja galaretka ma kolor ciemnego miodu gryczanego (nie tak piękny jak Olkki). Na 6.5 szkl. "kompotu" dałam 4 szkl. cukru ale mimo wszystko wydało mi się za słodkie. Dodałam ok. 1/2 łyżeczki kwasku. Galaretka jest pyszna, słodko-kwaśna, z wyraźnym posmakiem i zapachem cytryny.
Kierując się pomysłem z komentarzy następnym razem zrobię też syrop jabłkowy do np. naleśników. A co! Może być klonowy (nie wiem, czym ludzie się zachwycają), może być daktylowy to niech będzie też nasz polski jabłkowy. :)
Przydługi komentarz ale może komuś się pomoże zdecydować.
Bardzo dziękuję za przepis i polecam.
Dla mnie ketchup rewelacyjny!
Absolutnie źle mnie zrozumiałaś!
Czasami jest tak, że na drugi dzięń zapominamy szczegóły. I jeśli przepisowi towarzyszą pytania to czsami po dłuższej przerwie możesz coś zapomnieć.
Nie mówiąc o latach.
A galaretka z drugiego gara super się udała jak w przepisie.
No może jak dla mnie za słodka ale ja prawie w ogóle słodyczy nie jadam.
Nie jestem jedyną osobą, która prowadzi bloga i wstawia sukcesywnie tu swoje posty. Również możesz założyć bloga i dzielić się swoim przepisami. Rozumiem rozgoryczenie towarzyszące nie udanej galaretce,ale poco te złośliwość?
Kulki na pewno pyszne.
Ale swoją droga dziwnie wstawiasz przepisy rok albo dwa lata później niż w blogu.
Nie wygodniej machnąć od razu : tu i tam ?
Robiłam jest pyszna i gorąco polecam
Wkn skoro chce galaretkę to nie chcę syropu skoro takiego nigdy nie używam.
Nic się nie stało. Może coś źle zrobiłam choć przepis wydaje sie prosty.
Po rozcieńczeniu idealny będzie do Żubrówki.
No cóż trudno kończe bo mi cały gaz z butle zejżre. Przeleje do butelek a najwyżej potem w razie konieczności dodam wody i żelatyny.
Nie wiem pewnie jabłka nie nawożone nie nadaja się na galaetkę :)
Przykro mi!
Iwett, a nie chcesz tego "ulepu", skoro już tak nieszczęśliwie wyszedł potraktować jako rodzaj syropu do naleśników i placków?