spajdermen, oczywiste jest, że jeśli posypie się mięso przyprawami (szczególnie grubo posiekanymi - w tym przypadku to zioła z marynaty sztaropolskiej) to w czasie pieczenia (a dodajmy, że mięso piekło się godzinę) przyprawy spieką się wcześniej niż mięso. Jak na mój gust to przyprawy nie były zwęglone a na pewno nie dały skrzydełkom gorzkiego smaku. Jeśli jednak jesteś wrogiem ziół (mieszanki drobiutko utarte mają więcej emulagtorów niż mieszanki, które składają się z samych ziół i to w dużych kawałkach) zawsze możesz posypać skrzydełka jedynie solą :) smacznego!
Wczoraj to zrobilam, ale z pałkami :) Bardzo smaczne!! Wszystkim smakowało, znajomi żartowali, że dzisiaj znowu przyjda :D Polecam.
Jestem w trakcie robienia plesniaczka...mam nadzieje ze wyjdzie, bo mam dwie lewe do ciast..:) ale musze przyznac ze Twoje przepisy sa doskonale !!!! i strzalem w 10 sa te rady dodatkowe..super.. bardzo sie ciesze ze trafilam tutaj..:)))
pozdrawiam:)
Czy skrzydelka sie nie przypieka za mocno przez ta godzine? Moze troche dodac do blaszki wody?
spajdermen (2009-09-28 20:06)
jak widzę przyprawy się lekko zwęgliły więc zakładam że jest wyczuwalny goryczkowy smak.