article
recipe
gallery
movie
Bread (2) Cakes (28) Casseroles (7) Christmas (17) Cookies (11) Cuisines of nations (34) Desserts (3) Diets (2) Dishes flour (8) Dishes with mushrooms (3) Drinks (2) Easter (11) Eggs in the lead role (0) Fishes (1) For kids (5) Grilled (0) Homemade sweets (1) Meat (16) Meatless (24) Pasta in a leading role (2) Prepared (1) Recipes for the lazy (6) Rice and cereal (2) Salads (9) Sauces and dips (1) Seafood (0) Snacks (3) Soups (12) Steaming and steam cooker (0) Vegetables (4) With the pressure cooker (0)
-
Difficulty level
Easy
Ingredients:
- 50 dkg mąki (ciut mniej),
- 25 dkg cukru pudru,
- 3 łyżki kakao,
- margaryna do wysmarowania blaszek,
KOGEL-MOGEL z 2 żółtek plus 4 czubate łyżki cukru,
Prepare instructions:
Żółtka dokładnie utrzeć z cukrem na kogel-mogel(do białości żeby nie spływał!).
Blaszki nasmarować tłuszczem. Z ciasta robić małe kulki i układać na blaszkę. W każdej zrobić dołek(jak w klusce śląskiej) i środek wypełnić koglem-moglem.
Blaszkę włożyć do piekarnika nagrzanego do 150 stopni i piec przez ok. 15 minut.
SMACZNEGO!!!
Zdjęcia dodam w grudniu podczas pieczenia świątecznych ciasteczek:)
wiolek00 (2010-12-17 20:52)
Ja Rowniez skusilam sie na te ciasteczka ale i dla mnie one nie sa za smaczne dobry pomysl z tym maslem bo ja za smalcem jakos nie przepadam a szkoda bo wszystkim oglosilam ze je bede robic a teraz glupio powiedziec ze to nic takiego
RedMouse (2011-04-21 22:38)
a mozna smalec zastąpic np masłem? czy to juz nie bedzie to samo?:)
basia19 (2011-04-21 23:52)
Przeczytaj komentarze (nie jest ich tak dużo) w opiniach.
adrijah (2013-12-22 17:19)
Upiekłam je. Są smaczne, ale bez szału ;)
Musiałam dodać ok. 100g smalcu więcej, ale i tak po upieczeniu są strasznie kruche, niemal sypią się w ręce. Miałam je spakować do puszki i zawieźć Rodzicom, ale to chyba nierealne - rozsypią się. Wasze też były takie sypkie?
jannaj (2013-12-22 22:08)
http://www.wielkiezarcie.com/recipe39909.html
Robiłam podobne bo został mi smalec, którego normalnie nie używam.
Również kruszyły się nieziemsko. Moje wylądowały w koszu - nie dało się tego tknąć.
adrijah (2013-12-28 12:14)
A ja poczekałam, aż ostygły i delikatnie przełożyłam je łopatką na kratkę. Po 0,5h były zwarte i już prawie niekruszące, można je było spokojnie wziąć do ręki. Nawet zapakowane do puszek z kilkoma innymi ciastkami i przewiezione pociągiem się nie rozsypały :) Po prostu wymagały trochę cierpliwości.
