Zimne jajka z lodówki rozbić,oddzielić żółtka od białek,białka ubić na bardzo sztywno, z odrobiną soli.
Dodać cukier i cukier waniliowy, dalej ubijać na bardzo sztywną bezę,na końcu dodać obie mąki wymieszane z proszkiem do pieczenia,wszystko delikatnie wymieszać.
Tortownicę o wymiarach 29 cm ,wysmarować masłem i wysypać bułką tartą (sam spód,boki mają być suche)
Wstawić do nagrzanego piekarnika w 180st C,piec około 45-50 min(w zależności od piekarnika)
Wystudzony biszkopt,przekroić na 3 krążki,wcześniej galaretki rozpuścić w 7 szklankach wody,wystudzić ,dobrze tężejącą galaretkę podzielić na pół.
Spód ciasta włożyć do tortownicy,wylać połowę galaretki,przykryć drugim krążkiem,na to wylać drugą część galaretki i przykryć ostatnim krążkiem.
Do wysokiego naczynia wlać 1 szklankę zimnego mleka,wsypać śnieżki ,ubić dobrze na bardzo sztywną masę,pod koniec dodać 1 łyżkę kakao,wierzch ciasta pomazać ubitą masą,posypać tartą czekoladą ,odstawić do lodówki na kilka godzin lub całą noc.
Smacznego
Ciasto jest puszyste, bardzo smaczne i podzielne,polecam:)