Do miseczki wlać olej, dodać starty imbir, czosnek, pastę curry i około 1/2 łyżeczki soli, wszystko dokładnie ze sobą połączyć. Pierś z indyka pokroić na sześciany 2x2 i przełożyć do miseczki z przyprawami. Wymieszać tak aby przyprawy dokładnie pokryły całe mięso. Odstawić na około 1-2 godziny (najlepiej 6-8).
Dynię i paprykę pokroić na kawałki wielkości kostek indyka.
Na patelnię wyłożyć 2-3 łyżki tłuszczu z mleka kokosowego, dodać mięso z indyka i smażyć aż mięso ładnie się zarumieni (przyprawy nie mogą się przypalić). Następnie dodać paprykę smażyć około 5 minut mieszając. Dodać dynię, pozostałą część z puszki mleka kokosowego, liście limonki, pastę z tamaryndowca i cynamon. Zagotować, następnie przyciszyć palnik i na wolnym ogniu gotować około 20 minut (dynia nie może się całkowicie rozgotować). Doprawić solą.
Podawać z ryżem, posypane listkami mięty.
Ciekawy przepis. Juz jest w ulubionych, musze kupic indyka i paste tamaryndowca, bo pozostale skladniki mam w domu.
Danie oryginalne, ale - przyznam - nie zachwyciło mnie. Może dlatego, że zastąpiłam liście limonki skórką cytrynową, a pastę tamaryndowca - powidłami zakwaszonymi sokiem z cytryny. Dla pasjonatów egzotycznej kuchni przepis będzie jak znalazł.