- 500 gram fasoli typu"Jaś"
- 4 średnie cebule
- resztki szynki / kiebasy/ miesa z lodówki
- 3 łyzeczki koncentratu pomidoorowego
- przyprawa " Do fasolki po bretońsku"
Fasole zamoczyc w zimnej wodzie dzien wczesniej., najlepiej na noc. Na drugi dzien ugotowac ja w tej samej wodzie.
- Cebule pokroic w cienkie plasterki - podsmażyc
- resztki z lodowki pokroic w kosteczke- podsmazyc
Wszytsko dodać do fasoli.
Włożyc koncentrat pomidorowy.
Przyprawic
1 zeby sos byl gesty, zrobic zaklepke z wody i mąki.
Smaczego
Ps. Ja często jak cos zostaje z miesa / szynki / kielbasy w lodówce, wkładam sobie do zamrażalnika... tak zbieram przez kilka tygodni....jak sie uzbiera to robie fasolke:)
też często robię z "resztek":) przepis jest udany i bardzo gorrrrąco polecam:)
może mi Pani napisać co zrobić żeby ów sos nie wyparował w trakcie gotowania i żeby w efekcie nie została sama fasola..?
Resztki to ja moge dać psu.