1. Tajemnica sukcesu.
Potrzebujemy kawior czarny i czerwony. Aby obniżyć koszty proponuję dostępny już w sprzedaży ukraiński kawior sztuczny ( nie znaczy plastikowy, po prostu zamiast oryginalnych jajeczek, wyrabiany jest sztucznie, jednak z naturalnej masy łososiowej). Nieznacznie ustępuje walorami smakowymi, ale w tym wypadku to nic nie szkodzi, gdyż spełnia on w przepisie rolę przede wszystkim estetyczną.
2. Przygotowanie.
Ugotowane na twardo jaja kroimy na połówki i zupełnie wystudzone kładziemy najlepiej na specjalną podstawkę do jajek.
Posypujemy czerwoną papryką słodką (najlepsza jest kostka knorra).
Następnie robimy „obrączki” wyciskając w odpowiedni sposób sos tatarski (dowolnym przyrządem, ważne jest aby sos tatarski był kupiony lub przygotowany w taki sposób, aby nie posiadał większych elementów, czyli składniki drobno posiekane).
W środek obrączek nakładamy na przemian odrobinę kawioru czerwonego i czarnego (proponuję to robić dwiema maleńkimi łyżeczkami). Na koniec posypujemy całość niewielką ilością zielonej pietruszki (tu znowu wykorzystuję kostkę knorra ze względu na śliczną zieleń). Voilà !!!
3. Walory.
Wystawna przystawka przy zachowaniu niskich kosztów i niewielkiego nakłądu pracy. Gościom szczęki opadają z wrażenia – więc warto.