holly,jaka to jest odpowiednia temperatura,ciepłe czy gorące?Odpowiedz proszę.
kiedyś przeczytałam że jest ok, kiedy wkładasz palec do mleka i jesteś wstanie wytrzymać 10sekund :)
czyli coś pomiędzy ciepłym a gorącym :) aha, ja ten kefir wyjmuję z lodówki wcześniej, podobno musi postać kilka godzin na zew ze względu na te kefirowe bakterie. nie wlewam od razu kefiru do mleka, najpierw trochę tego mleka do kubka z kefirem-łączę dokładnie i wtedy do garnka. przelewam całość do dzbanka, opalutam ręcznikiem i odstawiam w ciepłe miejsce.
też go robię od jakiegoś czasu już. i coraz bardziej się rozleniwiam... nie gotuję go, wlewam bezpośrednio z lodówki i używam najtańszego mleka z lidla, albo z tesco, 3,2% lub 2%. zawsze się udaje, przy czym lepszy w smaku jest ten tłustszy. czasem tylko nie wystarcza noc i jest gotowy dopiero w okolicach południa. nie wyszedł mi tylko na mleku 0,5 %, ale za bardzo też na to nie liczyłam :)
Wczoraj zrobiłam ten kefir,a dzisiaj już był gotowy.Jest bardzo smaczny.
Super,że kefirek Ci smakował. Mam nadzieję że będziesz korzystała z przepisu.Często dodaję do gotowego parę łyżecek syropu wiśniowego i wiśni domowej roboty lub prawdziwy płynny miód albo w zimie mrożone owoce. Mając w spiżarni własne przetwory można robić różne kobinacje.Mam wtedy jogurcik własnej roboty. Domowy i pyszny. Wiem co jem.
Pozdrawiam.
muszka (2009-10-11 18:34)
przepis dotyczy chyba "prawdziwego"mleka bo to jakie mozna dostac w sklepie nie da sie kwasic przynajmniej te w kartonach