100 g mięsa np. z udka
2 marchewki
2 ziemniaki
kawałek selera
2 pietruszki
2 łyżeczki oliwy
Ponieważ wolę córci gotować sama aniżeli żywić ją tylko słoiczkami ale dostępu do "zdrowjeżywności" nie mam kupuję jej warzywka na pobliskim bazarku. Dokładnie je myję i obieram i jak do tej pory (a to już 3 miesiące) problemów nie było.
NIe dajmy się zwariować, jeśli nie mamy "ekologicznych" normalne też są dobre:)
1. Marchewkę myjemy, obieramy, myjemy, kroimy w kostkę
2.ziemniaki myjemy, obieramy, myjemy, kroimy w kostkę
3. pietruszkę myjemy, obieramy, myjemy, kroimy w kostkę
4. seler myjemy, obieramy, myjemy, kroimy w kostkę
5. warzywa wkładamy do garnuszka. Zalewamy wodą (tak aby były przykryte), gotujemy 30 minut, może ciut dłużej.
6. mięsko z kurczaka gotujemy oddzielnie do miękkości, dodajem do gotowych warzyw ( bez wody)
7. do gotowych warzyw dodajemy oliwę i miksujemy
Z przepisu wychodzi 5-6 słoiczków po 130g.
Słoiczki dokładnie zamykamy, podpisujemy i mrozimy:)
Takie zupki najlepiej po rozmrożeniu podgrzewać w garnuszku. Jeśli okażą się po rozmrożeniu za gęste (a tak się zdaża) to dodajemy do nich przegotowanej wody. Jeśli będą za żadkie odajemy kleiku ryżowego.