na muffiny:
1 duże jajko
3/4 szklanki cukru
1,5 szklanki mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki soli
1/4 szklanki oleju
3/4 szklanki mleka
1 łyżeczka cukru waniliowego
foremki, lub papilotki ( na tę porcję wychodzi 18 sztuk na foremi śr 4,5 dól, góra 7 cm
krem:
1 budyń waniliowy
2 łyżki cukru
1/2 kostki margaryny
300 ml mleka
lub zwykły kupny krem śmietankowy na mleko lub bita śmietana :)
dekoracja:
wiórki kokosowe
barwniki spożywcze
rodzynki
ciasteczka pieguski lub markizy
troszkę startej czekolady na zrobienie gałek ocznych
noski były robione z marcepanu sztucznego z przepisu:
http://wielkiezarcie.com/recipe5121.html
dobrze jak zostanie po torcie bo naprawdę nie wiele go potrzeba:)
Muffinki były robione dla dzieciaków na kiermasz i zrobiły furrorę :)
Przygotowanie:
ugotować budyń na 300 ml mleka i odstawić do wystygnięcia.
wyjąć margarynę z lodówki aby zmiękła
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Miksujemy jajko z cukrami na gładką masę.
W osobnej misce mieszamy mąkę, proszek i sól.
dodać suche składniki do powstałej masy.
Następnie dodać mleko i olej. jak będzie za gęste dodać mleko, za rzadkie mąki
Kiedy muffinki są w piekarniku robimy krem, czyli miksujemy budyń z 1/2 kostki margaryny.Lub przygotowujemy gotowca z torebki :).Kremu nie wstawiamy do lodówki do stężeje!!!
Następnie barwimy wiórki. Kolory: żółty, czerwony, niebieski, zielony. Ja mam barwniki w proszku więc mieszam je z wodą w miseczce i zanurzam wiórki. nie potrafię powiedzieć ile bo robię to na oko, ale jak zabarwimy część wiórków i uznamy że to za mało to należy przygotować osobną porcję w osobnej misce, jak dosypiemy wiórki do już zabarwionych to nie złapią one już tak intensywnego koloru i zrobią się nam różne odcienie.
jeśli mamy marcepan to barwimy go na słaby czerwony kolor, jeśli nie mamy marcepanu musimy go przygotować. naprawdę potrzebujemy go niewiele więc można zrobić np 1/10 porcji jeśli do niczego więcej nie jest potrzebny. Formujemy z niego dziubki dla ptaka, i noski kulki i łezki :)
kolejny etap do dekoracja :)
Muffinki smarujemy delikatnie kremem i posypujemy wiórkami w wybranym kolorze. z kremu robimy oczy ( można je też zrobić z marcepanu) na środku kładziemy kawałeczek czekolady. dodajemy nosek i buzię. część moich sezamkowych postaci ma buźki z rodzynek, a ciasteczkowy potwór ma wsadzone ciasteczko. aby dobrze się trzymało trzeba zrobić w muffinie nacięcie przed nalożeniem kremu i później ciasteczko w nie wepchnąć.tak samo w przypadku żółtodzioba, aby dziubek dobrze się trzymał należy w muffinie zrobić nacięcie i delikatnie dziubek w to nacięcie wcisnąć. Marcepan jest kruchy więc trzeba to robić z wyczuciem.
Wygląda to pracochłonnie ale wcale takie nie jest :)
Wiadomo dekoracja zawsze pochlania najwięcej czasu ale myślę że dla roześmianych min dzieciaków warto :)