długo szukalam przepisu na idealne rachuchy takie jakie pamiętam z dzieciństwa, aż znalazłam w 20 letnim zeszycie z przepisami mojej mamy
proporcje są idealne chociaz czasami różnie bywa z gęstościa cista-niestety zależne jest to od mąki
składniki powinny mieć temp. pokojową(drożdze , mleko i jajo)
drożdże pokruszyć,zasypac cukrem, dodac pół szklanki ciepłego mleka,zajmieszać
do miski przesiać mąkę,zrobic dołek i wląć rozczyn.odstawić w ciepłe miejsce.
jak urosną dodać cukier waniliowy,jajko i lekko ciepłe mleko(jeżeli maja być z jabłkami to także jabłka,pamietam ze babcia w sezonie dawała jagody). dokładnie wymieszać i odstawic do wyrośniecia,ja przykrywam ściereczką i daje koło kuchenki na której gotuje np zupe.
smażyć na oleju z obydwu stron,na małym gazie zeby sie nie przypaliły a dopiekły w środku.ja nakładam łyżką maczaną w wodzie(nie pryska)
posypać cukrem podrem i smakować
ja preferuję dodatkowo z dżemem
POLECAM!!!
Racuchy przepyszne,choć drożdży dałam połowę,bo na 2 szklanki wydało mi się za dużo.Przypomniały mi smak racuszków ze szkolnej stołówki.Zniknęły w mgnieniu oka.