Przepis na 16 dużych rogali:
Nadzienie:
Dekoracja:
Rogale Marcińskie (light)
Biały mak - towar egzotyczny? Faktycznie, trudno go dostać. Postanowiłam zgłosić się do piekarni w moim mieście z zapytaniem, czy mogłabym odkupić pół kilo. I co się okazało? Jedna z piekarni w ogóle nie piecze tych rogali, inna z kolei przyznała się, że korzysta z gotowej masy i może mi odstąpić.. Trzecia (ostatnia) nie chciała mi go sprzedać bez zgody szefa, który nie miał czasu ze mną porozmawiać (heh, bez komentarza). Wniosek przerażający z tego taki, że w wielu sklepach są podróbki tych rogali. W końcu udało mi się kupić biały mak po długich poszukiwaniach. I pochłonęło mnie szaleństwo pieczenia Rogali Marcińskich!
Rogale Świętomarcińskie w oryginalnym przepisie zawierają m. in. bakalie i marcepan - dość obfite dodatki - przesłodkie i kaloryczne. W mojej rodzinie nikt nie przepada za np. rodzynkami, migdałami i skórką pomarańczy. Mając to na uwadze, zmodyfikowałam ten przepis na potrzeby moich najbliższych (przejrzałam wiele przepisów i sposobów wykonania i na tej podstawie opracowałam własną wersję). Jeżeli lubicie bakalie - śmiało możecie je dodać, wówczas można zrezygnować z olejku migdałowego. Całość wykonania wymaga czasu i niemałego wysiłku, ale to sama przyjemność! A efekt? Poezja!
Wykonanie ciasta (pierwszy dzień): mleko podgrzać z łyżką cukru. Rozkruszyć drożdże i rozpuścić je w łyżce ciepłego mleka, posypać mąką i odstawić do wyrośnięcia. Ubić żółtka z cukrem do konsystencji kremu. Mąkę wymieszać z solą. Masło rozpuścić w ciepłym mleku.
Do mąki wlać drożdże, ubite żółtka, zacząć wyrabiać, dolewając mleko z masłem. Gdyby ciasto nie było zwarte, to dolać oleju i wyrabiać tak długo, aż będzie sprężyste. Uformować w prostokąt, owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na godzinę. Po tym czasie rozwałkować ciasto do kształtu długiego prostokąta i posmarować grubo margaryną na całości z wyjątkiem brzegów. Złożyć ciasto na trzy części (instrukcja na zdjęciu), skleić boki i ostrożnie rozwałkować, ponownie złożyć na "trzy" i owinąć we folię spożywczą, wstawić na godzinę do lodówki. Proces ten powtarzać tak długo, aż tłuszcz wchłonie ciasto (ok. 3-7 razy). Nie przejmować się, gdyby powstały "dziury" i tłuszcz wypływałby - troszkę podsypać mąką i wałkować dalej. Gdy ciasto będzie jednolite, wstawić na noc do lodówki.
Nadzienie (drugi dzień): do białego maku wlać 0,5 litra wrzątku i odstawić na 1-1,5 godziny. Po tym czasie odsączyć mak i zmielić dwukrotnie. Dno garnka posmarować margaryną, następnie wsypać mak, białka kurze, cukier i przesmażyć masę na wolnym ogniu ok. 5-7 min. Do ciepłej masy dodać posiekane orzechy, zmiażdżone biszkopty i olejek migdałowy - dokładnie wymieszać i odstawić do wystygnięcia.
Wyjąć ciasto z lodówki, rozwałkować długi prostokąt i wykrawać trójkąty, następnie zwinąć zgodnie z wskazówką na zdjęciu. Rogale posmarować rozkłóconym jajkiem z dodatkiem mleka.
Rogale piec w nagrzanym piekarniku do 180 st. przez 20 min. Ciepłe polukrować (cukier puder połączyć z sokiem z cytryny i dwiema łyżkami gorącej wody) i posypać posiekanymi orzechami.
Mam nadzieję, że przepis ten przypadnie Wam do gustu!
Herbaciana ..Biały mak jest do kupienia na allegro 9-10 zł/500g . Ciasto jest wspaniałe w smaku tragedii nie będzie jak użyjesz niebieski mak , poza tym nadzienie możesz zrobić takie na jakie masz ochotę; orzechowe , migdałowe, marmoladowe ... tylko wtedy to będą ''Rogale Herbacianej'' a nie Marcińskie. Pozdrawiam ))
Czyli niedługo próba, dziękuję Megi.
Piękne te Twoje rogaliki ale coś nie mogę załapać z ich zwijaniem. Na ostatniej fot. widać jakby podstawa rogala była pośrodku przecięta a końcówki jakoś poprzeciągane, To chyba nie jest normalnie rolowany rogal. Możesz coś podpowiedzieć bo wyglądają obłędnie!
Przepis na ciasto pycha! Rogale wyszły o niebo lepsze niż te prosto z Poznania. Ja zmieniłam jedynie przepis na nadzienie, zrobiłam je według tego
http://www.wielkiezarcie.com/recipe27773.html
Polecam! Są wspaniałe <3
a oto zdjęcie
Czy można to ciasto użyć do wytrawnych wypieków (jeśli oczywiście zmniejszyć ilość cukru).Chciałabym z nich zrobić na swieta paszteciki z grzybami.
W końcu, żeby tradycji stało się zadość, zebrałam się 11.11 zrobić słynne rogaliki. Rogaliki wyszły przepyszne! Masa do nich po prostu super.Nie ma co zmieniać.Teraz już wiem jaka jest różnica między niebieskim, a białym makiem.Oczywiście był niewielki problem ze zwijaniem ich, niestety nie są takie piękne jak autorki, ale liczy się smakPozdrawia autorkę przepisu.