A ja z kolei pierwszy raz spotkałam się z dodawaniem kapusty do rosołu, ciekawe to naprawdę.
Bogdziu, dobry jest rosół z małym kawałeczkiem włoskiej kapusty, od czasu do czasu dodaję jak mam.
Od 3 - 5 godzin gotować rosół dla mnie to stanowczo za długo, mięso po takim czasie gotowania nadaje się tylko do zmielenia, nawet wołowe.
hmmmm... też tak czytam i zastanawiam się: kapusta ok, ale aż 4 cebule? i co z nimi robisz? wrzucasz takie surowe do gotowania? i aż 5 h gotowania? no i te goździki.... - bogdziu...?
Irenko62, dlaczego - bogdziu...?
1/2 kg marchewki to ok. 4 sztuki czy to tak dużo?
To ile Wy dajecie?
Nie wiem co tak Was dziwi.
4 cebule nikt nie mówi, że to mają byc wielkie!! cebule
Poza tym nie wiem czy Wiecie, że w każdej książce kucharskiej (mowa o starych wydaniach) w przepisie na rosół jako jeden ze składników jest kawałek kapusty.
Jesli ktoś nie lubi goździków nie musi ich dodawac daja piękny kolor!!
TEN ROSÓŁ JEST REWELACYJNY!!!!
Ach jeszcze napisałm zeby gotowac ok.3 godzin.
Jesli ktoś ma czas moze oczywiście wydłużyc czas.
Mięso można wcześniej wyjąc jeśli ktoś się obawia co z nim dalej zrobic..:))
A poza tym ROSÓŁ GOTUJEMY NA MAŁYM OGNIU!
Nie wiem czy dla mięsa wołowego to 4-5 godzin (małym ogniu) to tak strasznie długo...
ja zawsze gotuję rosół (najczęściej z 4 gatunków mięsa: wołowina, kurczak, indyk i gęsina) co najmniej 3 godziny. Kurczak faktycznie może wtedy się rozlecieć, więc po ok. 2 godzinach po prostu wyjmuję go ale pozostałe mięso dalej się gotuje. Oczywiście na minimalnym ogniu, tak aby rosół tylko "pyrkał" . 4 marchewki to wcale nie jest za dużo. Też tyle daję. Cebuli nie daję, bo nie lubię. Ale moja mama i moja teściowa zawsze dają cebulę (1 sztukę, taką większą), która wcześniej przekrojona na pół, jest podpieczona na rumiano (rosół ma wtedy bardzo ładną barwę). Kapusty też nie lubię i nie daję. Według moich kubków smakowych, po dodaniu kapusty, rosół robi się lekko słodkawy i nie bardzo nadaje się wtedy jako baza dla innych zup.
Mam wrażenie, że przy tej ilości marchwi i cebuli rosół po prostu będzie słodki.
Kapusty w rosole osobiście nie lubię ale to taka moja fanaberia.
Co do gożdzików, nie próbowałam ale wydaję mi się, że mogą zepsuc smak rosołu,
to tylko taka moja dygresja, każdy gotuje jak lubi.
bogdziu - wybacz, zwracałam się do apg06, a zahaczyłam o Ciebie, ale to z sympatii do nicka; nie biorę już udziału w dyskusji nad rosołem, ja dodaję różyczkę kalafiora. Są różne smaki i smaczki, jak i gusta, i guściki.
Irenko62,
Ostatnio gotowałam wołowine 4godziny,potem dodalam kurczaka i warzywa i jeszcze trzymalam na maleńkim gazie 1godz. Ugotowaną wolowinę zmieliłm dodałam podsmarzonej cebuli i...farsz do klusek gotowy. Kapuste dodaje zawsze-uwielbiammm mniam.
belko68 - podsmaŻonej cebuli, tak, gwoli przypomnienia... dajmy spokój już temu ROSOŁOWI....smacznego
bardzo dobry rosol!!!nie mialalm kapusty I dalam tylko piec giozdzikow .wyszedl super!zawsze uwazalam ,ze rosol powinien byc troche slodki.zreszta co by bylo gdyby wszystkie przepisy na rosol byly takie same!?wielkie zarcie nie mialoby sensu!
Zawsze jak łapie mnie przeziębienie robię sobie rosół i od razu po zjedzeniu mi lepiej :) Dziś przetestuje ten przepis, jestem ciekawa jego smaku :)
Witam serdecznie i dołączam się do dyskusjii, Ja do rosołku dodaję jednego czerwoniutkiego duzego pomidorka ,rosołek z pomidorem jest pyszniutki.Pozdrawiam wszystkich lubiacy rosołek.
Mama Rozyczki (2010-11-09 17:38)
Pierwszy raz się spotkałam żeby do rosołu dawać goździki i aż 1/2 kg marchwi. Ciekawi mnie smak tego rosołu:)