A ja uwazam, ze klasyczny przepis w/g anay, jest najlepszy na swiecie. No chyba, ze mozna
zastapic przemyslowa mozarelle ta prawdziwa z bawolego mleka. I tak najwazniejszy w tym wszystkim
smak dojrzalych w sloncu pomidorow, no i jakiejs wysmienitej, aromatycznej oliwy.
Korzystajac z wakacyjnych podrozy, skuscie sie na zakup malej buteleczki oliwy (nie do dostania w zadnym
supermarkecie) tloczonej w malym gospodarstwie, niefiltrowanej, pachnacej jak Toskania w sierpniowy poranek.
Oliwy, ktorej kropelkami w ilosci homeopatycznej skropimy a to baklazana, a to rukole, a to.....spaghetti i to wtedy kiedy
skonczy sie sezon pomidorowy i nastana mgly. Anay, rozmarzylas mnie ta bazylia i zapachami. Dzieki
Dziękuję za komentarze. Uwielbiam wariacje nt. sałatki Caprese - też używam Balsamico albo oliw aromatyzowanych :) Czasem do całości można dorzucić orzeszki pinii albo opłukane z soli pistacje.
Jednakże bardzo często mam ochotę na czysty smak pomidorów, mozarelli i bazylii :) Dlatego umieściłam tę zwyczajną wersję.
;) Aha, cebulki w żadnej formie nie dodaję. Ma zbyt ostry smak jak dla mnie do tego specjału. Ale jeśli ktoś lubi, to powinien jak najbardziej.
anay - masz super przepisy dziś na nie wpadłam i będę próbowała - zdjęcia rewelacyjne
.....uwielbiam.......:)
zrobiłam dziś i ... przepyszna, z małą modyfikacją dodałam soli czosnkowej i pieprzu ziołowego pychotka!!