Kapustę, cebulę i pora drobniutko pokroić lub rozdrobnić za pomocą robota kuchennego. Marchew i seler zetrzeć na tarce jarzynowej z dużymi oczkami. Wszystkie rozdrobnione warzywa, oprócz pietruszki włożyć do dużego garnka.
Wszystkie składniki zalewy połączyć w małym rondelku, na małym ogniu doprowadzić do wrzenia. Dusić 2-3 minuty pod przykryciem.
Kapuste zalać wrzącą zalewą, dokładnie i szybko wymieszać, szczelnie przykryć i gotować na bardzo malym ogniu ok. 5 minut. W tym czasie raz szybko przemieszać. Zestawić z palnika, dodać posiekaną pietruszkę, wymieszać, lekko ugnieść w garnku, przykryć szczelnie i odstawic w chlodne miejsce do następnego dnia.
Salatka jest chrupiąca, smaczna i ma ładny purpurowy kolor. Można ją przechowywać do tygodnia w słoiku lub innym zamkniętym naczyniu. Najlepsza jest po 2-3 dniach. Przed podaniem można dodać do niej konserwową kukurydzę.
Serdecznie polecam i życzę smacznego.
mhm...nie znałam takiego przepisu na "modrą" kapustę choć jestem ze Śląska a tam jest ona nieodzownym dodatkiem do roladki...przepisik brzmi zachęcająco i już leci do ulubionych...w niedzielę będzie do obiadku jak znalazł....zobaczymy jak zareagują na "inaczej" zrobioną kapustkę domownicy...pozdrawiam
szprotko nie jest to typowy przepis na modra kapuste taka gotowana.Ta kapusta jest surowka, podgrzewa sie ja po to, zeby nie byla bardzo twarda.Wedlug gustu mozna do niej dodac przed podaniem lyzke majonezu, szczypiorek, konserwowa papryke, co tam chcesz.Fajnie pasuje do wolowiny (rolady!!!) i innego mieska.Moj maz palaszuje ja prosto ze sloika:)Polecam i pozdrwiam
Kapustka wyszła znakomicie...."sprzedałam" przepis koleżankom z pracy...oczywiście najpierw rozochociłam ich małą degustacją...domownikom również smakowało....pozdrawiam Autorke przepisu
ufff...Sprotko..czekalam na Twoja opinie bo wiedzialam, ze robilas te kapuste.Ciesze sie, ze smakowala bo mialam stracha gdy sie nie odzywalas:) Dziekuje za mila opinie i rowniez serdecznie pozdrawiam