Cebuli także się nie dodaje.
wlaanie jestem w Bugarii i specjalnie zamowiam sobie tarator. faktycznie nie bylo w nim sosu sojowego i cebuli, aczkolwiek wydaje mi sie, ze mu 'nie szkodza'. dodatkowo tu na miejscu dodaja znacznie wiecej oliwy, ale to akurat (przynajmniej wg mnie)nie jest plusem, wlasciwie to wychodzi z tego tlusty jogurt. wydaje mi sie, ze calkiem niezly bylby tarator z grzankami. wyprobuje po powrocie do polski :-)
a jaki to ma byc ten ogorek?
Piszesz ,że jestes w Bulgarii , wiec jestem zdziwiona składnikami tego przepisu . Ja znam tarator tez z Bułgarii, z prywatnego domu nie restauracji . Nie dodawano sosu sojowego, cebuli ani oliwy . Bułgarski jogurt ( to własnie jogurt powinno się dawac ) jest tak pyszny i gęsty ,ze nie potrzebuje oliwy. Przepis Bahusa to jest przepis na tarotor , jaki ja poznałam.
Do fantazji. Ogorek ma być świeży,sałatkowy.Należy go obrac i pokroić w drobna kostkę. Najlepiej zrób tarator wg przepisu bahusa.
angela (2006-04-30 14:40)
W Bułgarii do taratora nie dodaje się sosu sojowego. Dla Bułgarów to profanacja tej przepysznej potrawy.